galeria
Adam Bućkiewicz "Obraz wsi sokólskiej połowy XIX wieku w rękopisie Adama Bućkiewicza" Wydawnictwo Sokółka 2011
Moje kochane wnuki! A jeśli historia ziem i przodków waszych obojętną wam nie jest, sięgnijcie z entuzjazmem po publikację mych rękopisów, gdzie na wzór malarza oddaję obraz życia sokólskiej wsi sprzed 150 lat niemal. Zaczerpnijcie z nieskończonej krynicy języka waszego, z wolna odchodzącego w zapomnienie, okraszonego mnogością przypisów niczym złotym kłosem pole. Zastanówcie się nad naturą człowieczą, bo czyż wiele zmieniło się od czasu, gdy pisałem: "Proś Boga dziadku, żeby chłop nie był panem, bo to klęska dla ludu pracowitego". I w sercu przechowujcie słowa moje, płynące z umysłu bystrego, wnikliwego i analitycznego, gdyż wyrośliście z tychże miejsc, utrwalonych mym piórem. A podziękować szczególnie trzeba tym, co za mnie dzieła tego dokonali i do wydania rękopisów doprowadzili. Wiarą swą i pracą ciężką szlak przetarli, aby historię od zapomnienie ocalić. Tyle mógłby powiedzieć Adam Bućkiewicz, gdyby dziś żył (myślę, że powiedziałby dużo więcej, ale poprzestańmy na tym). Od siebie dodam tylko, że "Obraz wsi sokólskiej" to jedna z najważniejszych lokalnych publikacji. Cenny dokument przeszłości, wydany by budować świadomość i tożsamość kolejnych pokoleń dumnych sokółczan. Na wyróżnienie zasługuje skrupulatność Bućkiewicza. Z jego rękopisów dowiemy się wszystkiego. Od detali ówczesnych ozdób po działanie systemu pańszczyźnianego i sytuację polityczną. Ta książka to misja ratowania dorobku jednego z najwybitniejszych mieszkańców naszego regionu. A ma w sobie potencjał archiwalny wykraczający o wiele dalej. W dopracowanym wydaniu jest chlubą Sokólszczyzny. I czy tylko ja odnoszę wrażenie, że Adam Bućkiewicz pisząc: "Moje kochane wnuki!" zwraca się do nas wszystkich?
Marcin Dębko
Tagi:marcin dębkoAdam BućkiewiczObraz wsi sokólskiej połowy XIX wieku