galeria
Pierwszym punktem środowej sesji był wniosek radnego Awdzieja dotyczący wprowadzenia projektu uchwały w sprawie dostosowania sieci szkół do nowego ustroju szkolnego, a tym samym ponowna próba powołania SP 4. Temat wywołał kolejny raz burzliwą debatę – wnioskodawcy przedstawili merytoryczne argumenty za powołaniem SP 4, a przeciwnicy - w tym radna Babynko - ostro skrytykowali pomysł powstania SP 4 i przy okazji radna wmieszała w temat proboszcza parafii pw. św. Antoniego, co oburzyło zgromadzonych na sesji. W ostatnich dniach w przestrzeni publicznej sprawę komentował Krzysztof Krasiński – Radny Sejmiku Województwa Podlaskiego: Jedna szkoła z liczbą 900 uczniów, zlokalizowana w 3 budynkach umiejscowionych pod różnymi adresami, przedzielonych ruchliwą ulicą nie będzie miała możliwości zintegrowania się w całość. Nadal będzie funkcjonowała opinia o pozostawionym Gimnazjum z oddzielną kadrą pedagogiczną, co nie gwarantuje żadnej ciągłości procesu dydaktycznego ani wychowawczego. Nie zapewni się dzieciom jednego miejsca nauczania. Będą zmuszone do ciągłych wędrówek, a już po III klasie - do przejścia do nowej szkoły - "niby Gimnazjum". Dwie szkoły po 450 uczniów zapewniłyby lepszy komfort uczenia się, integrację, wzajemne poznanie się uczniów i nauczycieli, łatwiej byłoby osiągnąć cel dydaktyczny i wychowawczy. Oddzielne szkoły mają szanse wypracować swój charakter, swoje specjalności. Po burzliwych dyskusjach na ten temat radni ostatecznie nie zgodzili się na utworzenie SP 4.
Podział środków publicznych zaproponowany w ramach dotacji sportowych przez panią Burmistrz: AS Falcon Sokółka – 40 000 zł, Sokólskie Stowarzyszenie Bilardowe przy Klubie Bilardowym LP - 15 000 zł, SKK Sokół - 13 000 zł, Klub Jeździecki BIK w Geniuszach – 11 000 zł, Sokólskie Centrum Sportu i Rozrywki – 12 500 zł, UKS Batory Sokółka – 11 000 zł, Stowarzyszenie Edukator w Łomży, SP w Janowszczyźnie – 1 000 zł, Stowarzyszenie Straż Ochrony Ziemi Sokólskiej – 1 500 zł, Sokólski Klub Tenisa Stołowego – 2 000zł, UKS Omega w Sokółce – 2 000 zł, Stowarzyszenie Historyczne im. Bohaterów Ziemi Sokólskiej w Sokółce – 0 zł.
Środowa sesja dotyczyła wyjaśnienia sprawy podziału środków przeznaczonych przez Burmistrz Sokółki na sport, jednak główna zainteresowana wybrała wyjazd na Białoruś od wyjaśnienia, jakimi pobudkami kierowała się przy podziale środków. Wydaje się, że jeszcze nikomu nie udało się tak podzielić środowiska sportowego, Burmistrz Kulikowska – rozpętała „wojnę”, po czym nie uczestniczyła w konfrontacjach.
Większość radnych, jak i przedstawiciele klubów sportowych sprzeciwili się takiemu podziałowi środków. Tomasz Potapczyk - UKS Boksing, Konrad Stackiewicz - UKS Omega czy Łukasz Lenkiewicz z Sokoła 1946 Sokółka jednogłośnie podkreślali fakt, że chodzi im o o sprawiedliwy podział dotacji
Tomasz Potapczyk:
Uważam to za zemstę ze strony pani Burmistrz za moją wypowiedź o braku pomocy w działalności naszego klubu. Była to również chęć pokazania nad nami wyższości i przysłowiowego "miejsca w szeregu”
Konrad Stankiewicz z UKS Omega: Od 3 lat jesteśmy dyskryminowani przez panią Burmistrz.
Prezes Sokoła 1946 Sokółka Łukasz Lenkiewicz: Swoim wspaniałym chłopakom jedyne, co chcemy zapewnić, to obiad po meczu, a przy takiej dotacji nie będziemy mogli zapewnić nawet tego.
Starosta Sokólski Piotr Rećko wyraził swój sprzeciw w sprawie niesprawiedliwego podziału środków Niewiele jest miast, gmin, gdzie jest tylu ludzi z pasją, którzy zasługują na sprawiedliwy podział środków, którzy zasługują na to, aby ich codzienną, katorżniczą pracę docenić.
Według panującej opinii najwięcej na rozdziale środków miał zyskać Piotr Rygasiewicz - dyrektor OSiR, który jednocześnie zasiada w zarządzie 2 klubów sportowych, które otrzymały najwyższe dotacje. Padały także głosy, że ich wysokość była zależna od ilości wizyt u pani Burmistrz, co można zauważyć na podstawie kwot, jakie zostały przydzielone dla Falcon Sokółka, z którym powiązany jest radny Tochwin (40 tys.), i Sokół 1946 Sokółka ( 2 tys.). Radni przyjęli wniosek o wstrzymanie wypłat dotacji, jednocześnie przyjęty został wniosek o zmianie regulaminu przyznanych środków i ponownym ich rozdzieleniu.
Sytuacja w spółce gminnej AGROMECH
Po sygnałach od pracowników Agromechu sokólscy radni ponownie chcą przyjrzeć się sytuacji w spółce. Jednak Prezes Argomechu wzorem Burmistrz Kulikowskiej na sesji się nie pojawił. Przewodniczący RM Daniel Supronik odczytał pisma adresowane do Rady ws. Agromechu, aby opinia publiczna wiedziała o obecnej sytuacji spółki: Na ostatniej sesji padło pytanie o spółkę Agromech – i nikt nic nie wie, a w spółce dzieje się bardzo dużo. (...) Zasugerowałem dla radnego Karolka, skoro już zmienił pracę, aby pomógł rozdmuchać sprawę Kostry. (...) Próbowałem namówić "kierownika" produkcji, żeby zorganizować spotkanie z radnymi, którzy są przeciw destrukcji firmy i znowu nic, a Kostro działa i ma wszystkich w d… Po sprzedaży hal, na portalu "isokolka" pojawiła się informacja, że firma Barter zakupiła hale i poczyni dalsze zakupy w Agromechu, a mianowicie przygotowuje się do zakupu działki o powierzchni 1 ha. Kostro natomiast zlecił swoim ludziom (w tym specjaliście Raczkowskiemu) zrobienie planu ustawienia maszyn na warsztacie samochodowym. (...)
Została dostarczona wykrawarka, którą zakupił Kostro (...) Dziwnym trafem kupił ją w Mielcu,w firmie RB S.A. Oferta sprzedaży była na portalu OLX, cena 115 tys. zł. Od początku kariery w Agromechu Kostro dawał za przykład firmy z Mielca. (…) Mam wrażenie, że celem jest wydojenie firmy do końca. Zdziwię się, jak nie odda wykrawarki w leasing.
W sprawie spółki Agromech głos zabrał również Starosta Sokólski Piotr Rećko: Panie Burmistrzu, czy Pan z Panią Burmistrz nie widzicie, że pan Kostro kompletnie się nie nadaje na tę funkcję? Pracownicy przyszli tutaj i wręcz błagają o to, żeby ktoś coś w końcu zrobił. W tej chwili wszystko idzie w kierunki wyprzedawania mienia przy torach. Produkcja jest przenoszona z tych budynków. Nie sprzedawajmy tego terenu, zmieńmy pana Kostrę, odwołajmy Radę Nadzorczą i zacznijmy normalnie gospodarować tym mieniem. Zobaczcie, co się dzieje w spółce MPWiK, wykonuje dla gminy usługi: odśnieżanie, sprzątanie itp., skoro MPWiK dobrze stoi, to dajmy też dla Agromechu zarobić poprzez tego typu zlecenia.
W ramach pomocy pracownikom Agromechu, Przewodniczący Supronik zaproponował spotkanie z pracownikami, które odbędzie się w budynku UM we wtorek, o godz. 15.30.
Karcze
Radni podjęli decyzję o przeniesieniu dyskusji ws. Karcz na kolejną sesję, gdyż jest to kolejny temat, który trudno wyjaśnić bez obecności Burmistrz Kulikowskiej.
M. Tomaszycki