O tym jak wyglądają centra, które są wizytówkamimiast mówił Starosta Piotr Rećko.
- W drodze do Augustowa przejeżdżamy przez Dąbrowę Białostocką, gdzie mijamy przepiękną fontannę, wybudowaną z inicjatywy Romualda Gromackiego, poprzedniego Burmistrza Dąbrowy. W Suchowoli mamy wspaniałą fontannę wybudowana jeszcze za kadencji Burmistrza Jerzego Omielana w 2010 r. A u nas, w Sokółce, fontanna przy pomniku Marszałka Józefa Piłsudskiego, której nadzór prowadził obecny radny powiatowy i Prezes LGD Szlak Tatarski - Piotr Karol Bujwicki, nie tylko zakończyła się wszelkiego rodzaju postępowaniami odpowiednich służb, ale dodatkowo, nie funkcjonuje od lat - mówił Piotr Rećko.
Dodał, że obiekt od długiego czasu jest zakryty czarną płachtą, a mieszkańcy miasta i przyjezdni nie mogą z niego korzystać. Ten smutny widok szpeci centrum Sokółki.
- Jako sokółczanie mamy tego dość i apelujemy do radnego Bujwickiego, koalicjanta zawieszonej w czynnościach pełnienia funkcji burmistrza naszego miasta, Ewy Kulikowskiej, aby z pieniędzy LGD Szlak Tatarski, którego jest szefem, naprawić tę fontannę - kontynuował.
- Jeżeli chodzi o naprawę tej fontanny ze środków LGD Szlak Tatarski, może byłaby taka możliwość, ale nie mogę powiedzieć, jakie będą konkursy, ponieważ jeszcze nie został ogłoszony harmonogram – odpowiedział Radny.
Starosta wzywał również pełniącego obecnie obowiązki burmistrza w gminie Sokółka, do rozwiązania tego przeciągającego się problemu, który przynosi wstyd i hańbę Sokółce.
Poinformował zebranych na sesji, że w trakcie rozmowy z przedstawicielami MPWiK dowiedział się, iż fontanna zbudowana pod nadzorem Piotra Bujwickiego, jest nienaprawialna, nie da się jej nawet uszczelnić.
Zaznaczył, że zreperowane i uruchomione powinny być również dwie inne, niedziałające fontanny na terenie naszego miasta. Porównał Sokółkę do miasteczek i wiosek, gdzie na każdym kroku napotykamy mniejsze czy większe wodotryski, które stanowią ich ozdobę, atrakcję, ale są też miejscami, które dają otuchę w czasie upałów.
Fontanny pomagają schładzać powietrze w swoim otoczeniu, co zwiększa komfort przebywających w pobliżu ludzi. Unosząca się woda nawilża powietrze, co jest korzystne zarówno dla ludzi, zwierząt i roślin znajdujących się w sąsiedztwie wodotrysków.
Czy doczekamy się czasów, kiedy sokólskie fontanny zaczną działać? Nie wiadomo. Zapytaliśmy o to włodarzy Sokółki. Do momentu publikacji tego tekstu, wciąż nie dostaliśmy odpowiedzi.
Red.
