galeria
Marcin Dębko rekomenduje książkę:
Heinrich Steinfest "Subtelny nos Lilli Steinbeck" Wydawnictwo W.A.B. 2010
Chandra może dopaść nas w najmniej spodziewanym momencie. Gdy nie pomaga już wizyta u psychologa, malinowa herbatka ani współczesne kabarety, pozostaje literatura. "Subtelny nos Lilli Steinbeck" Heinricha Steinfesta poprawi nastrój nawet największym ponurakom. Lawinę przezabawnych wydarzeń uruchamia zagadkowe zniknięcie Georga Stanskiego, wybitnego ornitologa. Do jego odnalezienia zostaje oddelegowana komisarz Lilli. Trop wiedzie do Grecji, a sprawa okazuje się skomplikowana bardziej, niż mogłoby się wydawać. W taki sposób poznajemy choćby paletę postaci, od pancernego detektywa, przez bezdusznych magnatów, na najemniku o złotym sercu kończąc. Dodajmy do tego greckich bogów, mordercę w stroju Batmana i wymarłe ptaki dodo, a dostaniemy mieszankę wybuchową. A to nie wszystko. Proszę sobie wyobrazić wielowątkowy kawał, dozowany porcjami przez 365 stron. Steinfest jest Pratchettem kryminału. Jego książkę wypełnia absurd, ironia, sarkazm i groteska. Sympatyczni bohaterowie, zaskakujące zwroty akcji i duża dawka humoru sprawią, że będziemy zwijać się ze śmiechu. Całości dopełnia świat widziany oczami autora, ujęty z odpowiednim dystansem. Ta książka to podtlenek azotu na papierze. Nic tylko czytać.
Marcin Dębko