Obchody Dnia Zadusznego nie są specyficzne tylko dla naszego kręgu kulturowego. W Polsce, zgodnie z nauką Kościoła katolickiego, jest to "uroczystość tych, którzy są zbawieni i cieszą się wieczną szczęśliwością w niebie". Okazuje się, że nawet tak odległe kultury jak europejska i japońska są podobne. W podobny sposób jak w Polsce, w Japonii sprząta się groby, pali światełka czy modli. Podobnie jak przy dawnych Dziadach przygotowuje się specjalny, z reguły słodki posiłek, dla zabłąkanych dusz. Japońskie Obon to święto jednoczenia rodziny, podczas którego wszyscy spotykają się i spędzają czas, grają w gry. W miastach, przy świątyniach urządzane są lokalne festiwale z tradycyjnym, radosnym tańcem tańczonym w grupie, by cała społeczność mogła powitać zmarłych przodków. Potrzebujące dusze otrzymują posiłek, aby w zaświatach nie były głodne, przekazuje się im także pieniądze, czy inne potrzebne rzeczy. Jak się przekazuje? Paląc je (falsyfikaty). Pod koniec tego święta na rzeki, jeziora i morza puszcza się lampiony, aby zaprowadziły dusze zmarłych z powrotem do ich krainy. Dzieci trenujące karate czyli japońską sztukę na zajęciach miały okazję zapoznać się z tradycjami japońskiego święta Obon. Najpierw był krótki trening, potem dobrze znane gry zgadywanki, ale też i nowe konkursy i zabawy. Wszystkim smakowała pizza i słodycze. Żegnamy się japońskim pozdrowieniem Osu.
Tekst na podst. Agnieszka Grygo-Bajko
Zdjęcia- Patrycja A. Zalewska
Tagi:Sokółkapowiat sokólskizaduszkikankuKlub Karate Kyokushin
