galeria
Przemyt 280 tys. paczek papierosów wykryli funkcjonariusze KAS w ciężarówce skontrolowanej na trasie ekspresowej S61 koło Stawisk (Podlaskie). Gdyby kontrabanda trafiła na rynek, budżet państwa straciłby ponad 7 mln zł. Kierowcą ciężarówki był Litwin, który po postawieniu mu zarzutów został aresztowany.
Ciężarówka została skontrolowana przez funkcjonariuszy KAS z Łomży w pobliżu MOP Zabiele-Zachód. Kierowca przedstawił dokumenty przewozowe, zgodnie z którymi w naczepie miał znajdować się ładunek węgla drzewnego - poinformował w czwartek oficer prasowy podlaskiej KAS kom. Maciej Czarnecki.
Okazało się, że - zamiast deklarowanego ładunku - w ciężarówce jest 280 tys. paczek papierosów dwóch marek z białoruskim znakami akcyzy, o szacunkowej wartości rynkowej 4,2 mln zł. Gdyby papierosy trafiły na rynek, budżet państwa straciłby na podatkach i należnościach celnych ponad 7 mln zł - poinformowała Prokuratura Rejonowa w Kolnie, która nadzoruje śledztwo w tej sprawie.
Zabezpieczono do tego postępowania papierosy oraz samochód ciężarowy.
Wobec litewskiego kierowcy wszczęto śledztwo, które pod nadzorem kolneńskiej prokuratury prowadzą funkcjonariusze Podlaskiego Urzędu Celno-Skarbowego. Na wniosek śledczych, podejrzany o przestępstwa skarbowe Litwin, został aresztowany przez sąd na dwa miesiące. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Jak informuje podlaska KAS, jej funkcjonariusze zatrzymali od początku roku przemyt blisko 4 mln paczek papierosów.(PAP)