galeria
Czy mógłby Pan przybliżyć działanie aplikacji Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa?
Mapa zagrożeń bezpieczeństwa jest narzędziem internetowym, które pozwala całemu społeczeństwu, czyli też mieszkańcom naszego powiatu, zgłaszać nam problemy, z którymi się na co dzień spotykają. Wystarczy wejść w aplikację internetową, wybrać właściwe naruszenie porządku, miejsce, w którym ono się wydarzy i je zaznaczyć. My w ciągu 5 dni tę informację sprawdzimy i jeśli ją potwierdzimy, podejmiemy stosowne działania, aby zagrożenie wyeliminować. Jeżeli nie potwierdzimy zagrożenia, bo np. policjanci mogą nie trafić w danym czasie, kiedy coś się tam wydarzyło, wtedy zawsze można zgłoszenie powtórzyć i wtedy będziemy to sprawdzać do skutku, aż będziemy pewni, że nic złego się w tym miejscu nie dzieje bądź też zagrożenie potwierdzimy i wyeliminujemy. Czyli np. jeśli zgłoszenie dotyczy spożywania alkoholu w niedozwolonym miejscu i to przeszkadza sąsiadom, bo uczestnicy takich spotkań zanieczyszczają miejsca, hałasują itp. i jeśli zostaną tam napotkani w momencie zachowania niewłaściwego, to zostaną ukarani mandatami bądź skierowany zostanie wniosek o ukaranie do sądu. Narzędzie jest bardzo przydatne, pomaga nam diagnozować problemy, którymi na co dzień powinniśmy się zajmować.
Czy ludzie chętnie z tego korzystają? Czy aplikacja pomaga policji w pracy?
Od momentu, kiedy zaczęło funkcjonować to narzędzie na naszym terenie, czyli od lipca ubiegłego roku, wskazań było zaledwie jedno, dwa tygodniowo. Teraz mamy ich po cztery, po pięć na dobę.
Jak zacząć korzystać z aplikacji Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa?
Jeżeli ktoś na co dzień korzysta z Internetu, na pewno bez problemu sobie z nią poradzi. Po prostu należy wykonywać polecenia, które wyświetlają się na ekranie. Nie jest to trudne.
Marek Tomaszycki