Kontrowersje wokół finansowania Gminnego Centrum Przesiadkowego w Sokółce.

Kontrowersje wokół finansowania Gminnego Centrum Przesiadkowego w Sokółce.

Podczas XIV Nadzwyczajnej Sesji Rady Miejskiej w Sokółce, która odbyła się wczoraj, jednym z głównych tematów obrad była kwestia finansowania Gminnego Centrum Przesiadkowego. Szczególnie duże emocje wzbudziła propozycja przeznaczenia dodatkowych 843 tysięcy złotych na dostosowanie pomieszczeń do potrzeb potencjalnych najemców.

Środki na ten cel miałyby pochodzić z kar nałożonych na wykonawcę biblioteki za opóźnienie w oddaniu budynku do użytku. Jednak wielu radnych podchodziło sceptycznie do tej propozycji.

Radna Anna Marta Aniśkiewicz wyraziła stanowczy sprzeciw wobec tej inicjatywy, podkreślając, że to potencjalni inwestorzy powinni we własnym zakresie dostosowywać wynajmowane pomieszczenia do swoich potrzeb.

- Nie możemy przeznaczyć ponad 800 tysięcy złotych tylko po to, żeby przygotować powierzchnię pod wynajem. Każdy inwestor, który chce rozpocząć działalność, powinien sam ponosić koszty adaptacji - zauważyła radna.

Jako argument przywołała przykład sokólskiego centrum krwiodawstwa, które wynajmuje pomieszczenia w szpitalu i samodzielnie pokrywa koszty ich adaptacji. Zwróciła też uwagę na ryzyko, że inwestor może wycofać się po dokonaniu modernizacji pomieszczeń na koszt gminy.

Radna Julita Budrowska dopytywała natomiast o szczegóły porozumień z potencjalnymi najemcami oraz o spodziewane zyski z wynajmu powierzchni.

- Trudno jest podawać konkretne kwoty na tym etapie negocjacji. Niemniej, uzyskana cena ma być znacząco wyższa od tej, jaką starostwo uzyskuje za pomieszczenia wynajmowane Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa - wyjaśnił Antoni Stefanowicz.

Kwestia rosnących kosztów inwestycji i ich wpływu na budżet gminy wzbudza również  zaniepokojenie wśród mieszkańców Sokółki, o czym wspomniał radny Tomasz Tolko. Podkreślił on, że pierwotnym celem budowy Gminnego Centrum Przesiadkowego było stworzenie przestrzeni dla podróżnych, natomiast obecny kształt inwestycji odbiega od tych założeń i zaczyna przypominać centrum handlowe.

Wskazał także, że nieustanne podnoszenie kosztów tej inwestycji budzi duże obawy mieszkańców, zwłaszcza że realizowana jest ona ze środków podatników.

Podczas sesji pojawiły się również pytania dotyczące możliwej alokacji imigrantów w budynku centrum przesiadkowego. Radny Tomasz Tolko poprosił o wyjaśnienia w tej sprawie.

- Nie mam żadnej wiedzy na ten temat. Nigdy nie było to brane pod uwagę - zapewnił zastępca burmistrza.

Rosnące koszty inwestycji zauważył też radny Daniel Supronik.

- Zrealizujmy to zadanie zgodnie z powiedzeniem: „tak krawiec kraje jak mu materii staje” – podsumował

Podkreślił, że mimo zapewnień władz miejskich o ostatecznej kwocie inwestycji, rośnie ona z każdym miesiącem.

 

Po burzliwej dyskusji Rada Miejska podjęła decyzję o odrzuceniu wniosku dotyczącego przeznaczenia dodatkowych 843 tysięcy złotych na dostosowanie pomieszczeń centrum przesiadkowego. 11 radnych nie zgodziło się na przeznaczenie kolejnych 843 tys. zł na centrum, dziewięciu było za, a 1 wstrzymał się od głosu.

fot. Damian Szarkowski

 

Zdjęcia


W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.