galeria
Karol Nawrocki, obywatelski kandydat na prezydenta Polski, podczas dzisiejszego briefingu prasowego w przygranicznej miejscowości Minkowce odniósł się do kwestii związanych z bezpieczeństwem. W trakcie spotkania odpowiadał również na szereg pytań dziennikarzy, dotyczących między innymi humanitarnej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej w kontekście osób nielegalnie przekraczających granicę, postępowań prowadzonych przez Prokuraturę Okręgową w Siedlcach wobec polskich żołnierzy i funkcjonariuszy, problemu rosnących cen, a także elementów swojego programu wyborczego. Kandydat przedstawił również swoje stanowisko w sprawie zamkniętych przejść granicznych.
W konferencji prasowej kandydata na prezydenta udział wzięli też parlamentarzyści, samorządowcy: Jacek Sasin i Adam Andruszkiewicz, posłowie na Sejm RP, Paweł Wnukowski, radny Sejmiku Wojewódzkiego, Piotr Rećko –starosta sokólski i Łukasz Owsiejko – wicestarosta, Mariusz Gromko i mieszkańcy okolicznych miejscowości.
- Władza publiczna powinna być oceniana na podstawie swojej zdolności do planowania, przewidywania zagrożeń i podejmowania właściwych działań – powiedział Karol Nawrocki.
Zwrócił uwagę na konieczność szybkiego reagowania na kryzysy oraz odpowiedniego wykorzystania zgromadzonych informacji.
Stojąc w pobliżu zapory na granicy polsko-białoruskiej, przypomniał, że pierwsze zabezpieczenia przeciwko napływowi nielegalnych migrantów zostały wprowadzone już w lipcu 2021 roku. Jednocześnie krytycznie odniósł się do zachowań niektórych polityków.
- Warto przypomnieć, że w tamtym czasie, gdy polski rząd podejmował działania na rzecz ochrony nie tylko przygranicznych społeczności, ale także całego kraju, polska scena publiczna była świadkiem licznych incydentów inspirowanych przez Aleksandra Łukaszenkę i rosyjskie służby. Były to swoiste spektakle, w których udział brali polscy parlamentarzyści i osoby publiczne, często przyjmując postawy godzące w narodowe interesy – mówił kandydat na prezydenta.
Zwrócił uwagę, że dwie osoby, które odegrały znaczące role w tym tragikomicznym spektaklu, obecnie znajdują się w gronie tych, którzy próbują odebrać Polakom prawo do wyboru obywatelskiego kandydata na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
W lipcu 2021 roku można było przypuszczać, że do października tego samego roku politycy, przedstawiciele partii oraz osoby odpowiedzialne za nasze bezpieczeństwo zdążą dojść do porozumienia i wspólnie wypracują ustawę dotyczącą ochrony polskiej granicy – mówił Karol Nawrocki.
Podkreślił, że w tamtym czasie miał głęboką nadzieję, że Polska pójdzie w ślady Litwy i Łotwy, gdzie niemal jednogłośnie, z wyjątkiem dwóch głosów na Litwie, parlamenty tych krajów przyjęły przepisy o obronie ojczyzny.
- Niestety, w Polsce tak się nie stało. Aż 173 posłów z trzech różnych klubów parlamentarnych zagłosowało przeciwko ustawie o bezpieczeństwie granicy, co uważam za poważne zaniedbanie, ponieważ bezpieczeństwo to kwestia fundamentalna – przypomniał.
Wyraził jednak zadowolenie, że ostatecznie udało się zrealizować budowę zapory, która obecnie skutecznie chroni polską granicę.
- Są jednak osoby, które priorytetowo traktują opinię Unii Europejskiej i decyzje podejmowane w Brukseli. Jeśli nie potrafią dostrzec znaczenia tej inwestycji w kontekście troski o Polskę, może spojrzenie na to przez pryzmat Unii pomoże im zrozumieć ogrom pracy wykonanej przez poprzedni rząd Zjednoczonej Prawicy oraz sytuację, w jakiej obecnie się znajdujemy – zauważył Nawrocki.
Dodał również, że cieszy go, iż obecny rząd po zdobyciu świadomości, jak ważne były dynamiczne i przemyślane reakcje poprzedników, przystąpił do realizacji programu Tarcza Wschód oraz kontynuuje działania rozpoczęte przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.
– To pozytywny sygnał dla nas wszystkich. Bezpieczeństwo powinno być wartością, która nas jednoczy, a nie dzieli, i nie może być obarczone barwami partyjnymi czy politycznymi – podkreślił kandydat na prezydenta.
Zaapelował, aby osoby, które wówczas protestowały przeciwko budowie zapory, ponownie przemyślały swoje działania i przeprosiły polskich żołnierzy oraz funkcjonariuszy pełniących służbę na granicy polsko-białoruskiej za wszystkie krzywdzące słowa, jakie padły pod ich adresem w debacie publicznej.
- Drogi rządzie, czas naprawić błędy i przeprosić polskich żołnierzy i funkcjonariuszy za wszystko, co mówiliście latem 2021 roku. Widać, że potraficie uczyć się na sukcesach swoich poprzedników – powiedział kandydat na prezydenta.
Karol Nawrocki odniósł się również do kwestii Paktu Migracyjnego.
- Jako obywatelski kandydat na prezydenta Polski zapewniam, że jestem za jednostronnym wypowiedzeniem Paktu Migracyjnego. W sprawach tak istotnych jak nasze bezpieczeństwo i problem nielegalnej migracji do Polski oczekujemy narodowego referendum. Osobiście już podpisałem się pod inicjatywą jego organizacji – poinformował.
Pod koniec swojej wypowiedzi podziękował samorządowcom, na czele z Piotrem Rećko, starostą sokólskim, za przejęcie dużej odpowiedzialności poprzez przekazanie mienia samorządowego na rzecz polskiego wojska. Wyraził również nadzieję, że ci samorządowcy, którzy wcześniej nie wyciągnęli właściwych wniosków, przyznają się do błędów i publicznie przeproszą.
Po wystąpieniu Karola Nawrockiego nadszedł czas na pytania od dziennikarzy obecnych na briefingu. Redaktor z Gazety Wyborczej zapytał o podejście do humanitarnych aspektów związanych z osobami, które nielegalnie przekroczyły polską granicę.
– Jako naród mamy w swojej wspólnotowej tożsamości solidarność i empatię wobec cierpiących. Pomoc tym, którzy jej potrzebują, to nasza naturalna cecha. Jednak pomoc humanitarna na granicy musi przede wszystkim uwzględniać bezpieczeństwo Polski. Nie musimy uczyć się empatii – zdaliśmy ten egzamin, kiedy wybuchła wojna na Ukrainie – podkreślił Karol Nawrocki.
Przypomniał również, że działania na granicy bywają manipulowane przez rosyjskie i białoruskie służby, a zaangażowanie dwóch posłów obecnej koalicji w czasie trwania wojny hybrydowej jest powszechnie znane i szeroko komentowane w mediach.
Dopytywany przez dziennikarza Republiki o opinię na temat prac zespołu przy Prokuraturze Okręgowej w Siedlcach, który bada działania polskich żołnierzy i funkcjonariuszy Straży Granicznej oraz policji odpowiedział:
– Osoby pełniące służbę na granicy polsko-białoruskiej zasługują na wyjątkowe traktowanie, zarówno pod względem prawnym, jak i finansowym. Uważam ich za bohaterów. Powinniśmy traktować ich jak uczestników misji pokojowych, a nie jak przestępców – podkreślił kandydat.
Nawrocki odniósł się także do pytań o politykę wizową, rosnące ceny oraz założenia swojego programu wyborczego.
– Jestem kandydatem obywatelskim, a mój program tworzą obywatele, z którymi spotykam się każdego dnia. Moje priorytety to bezpieczeństwo – zarówno militarne, jak i ekonomiczne – oraz kwestie społeczne i tożsamościowe – wyjaśnił.
Poinformował również, że finalny kształt programu wyborczego ogłosi pod koniec stycznia lub na początku lutego 2025 roku.
Podczas konferencji przedsiębiorca z Białegostoku zwrócił się do Karola Nawrockiego z pytaniem: „Jakie jest pańskie stanowisko wobec otwierania przejść granicznych dla ruchu transgranicznego w naszym województwie?”. Podkreślił, że polscy przedsiębiorcy odczuwają brak solidarności w obliczu trudności gospodarczych i zaproponował głębsze przyjrzenie się tej sprawie.
Karol Nawrocki odpowiedział, że jako prezydent Rzeczypospolitej Polskiej postarałby się rozwiązać problemy polskich przedsiębiorców, analizując sytuację całego przemysłu.
- Dziś, podczas spotkania z samorządowcami i mieszkańcami powiatu sokólskiego, zamierzam zgłębić ten temat – dodał.
Zapytany o możliwość kompromisów w obliczu działań Aleksandra Łukaszenki, Nawrocki stanowczo stwierdził: - Działania Łukaszenki, realizującego cele Władimira Putina, są realnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Polski. Nie oczekujcie ode mnie takich kompromisów.
Podczas wizyty Karol Nawrocki odwiedził również jednostkę OSP w Zubrzycy. Zwracając się do strażaków ochotników, podkreślił ich wyjątkowe zaangażowanie.
- Praca strażaka to ogromne wyzwanie, które wymaga zarówno serca, jak i głębokiej wiedzy. Dzisiejsi druhowie OSP są równie dobrze przeszkoleni i wyposażeni jak strażacy zawodowi - mówił.
Piotr Rećko, starosta sokólski zwrócił uwagę na historyczne wsparcie finansowe dla jednostek strażackich.
- Dzięki działaniom rządu Prawa i Sprawiedliwości udało się zakupić między innymi wozy strażackie – powiedział Piotr Rećko, starosta sokólski.
Podkreślił, że Powiat Sokólski otrzymał ogromne i bezprecedensowe środki finansowe na inwestycje, jakich nigdy wcześniej nie było w historii samorządów. – Zakup wszystkich wozów strażackich to prawdziwy przełom dla naszego bezpieczeństwa – dodał.
Jednocześnie zwrócił uwagę na potrzebę intensywniejszej pracy nad poprawą bezpieczeństwa zdrowotnego, które uznał za jedno z największych wyzwań.
– To bardzo poważny problem. Pokładamy nadzieję w panu, że uda się to poprawić – powiedział, zwracając się do Karola Nawrockiego.
- Zgadzam się, że bezpieczeństwo zdrowotne jest priorytetem. Zamierzam dogłębnie zająć się tym tematem – zapewnił Nawrocki.
Karol Nawrocki, w towarzystwie przedstawicieli lokalnego samorządu, odwiedził Przedsiębiorstwo Serowar Podlaski w Gorszczyźnie. Podczas wizyty podkreślił wyjątkowy smak sera korycińskiego, który, jak zaznaczył, zawdzięcza swoją doskonałość naturalnym składnikom.
Info Sokółka