Moje wielkie kryńskie WESELE

Moje wielkie kryńskie WESELE

    W sobotnie popołudnie, 5 sierpnia br. odbyła się kolejna impreza z cyklu „W podwórku”. Spotkanie dotyczyło tradycji weselnych. Wesele rozpoczęło się od przyjazdu pana młodego po pannę młodą. Już na początku scenka „wykupu” wybranki rozbawiła gości weselnych. Następnie matki pobłogosławiły młodą parę na nową drogę życia, a później mama młodego poczęstowała zebranych gości „korowajem”, czyli weselnym ciastem obrzędowym, zwanym też w naszej okolicy „pirogiem”. Orszak weselny wraz z parą młodych przeszedł następnie do „sali weselnej”, a raczej na podwórko, gdzie na świeżym powietrzu przygotowaliśmy przyjęcie z muzyką, tańcami i śpiewem. Żeby tradycji stało się zadość, weselnicy zostali zatrzymani przez „bramę”, gdzie padły zabawne życzenia dla państwa młodych, przypomniane przez jedną ze starszych mieszkanek Krynek. W trakcie uczty weselnej przypominaliśmy dawne zabawy, m.in. – związanie wstążką rąk pary młodej do momentu pierwszego toastu, „wykup” pantofelka panny młodej, taniec „odbijany” z parą młodą, korowód taneczny, wspólne śpiewanie za stołem. Przygotowaliśmy również wystawę starych fotografii ślubnych z okresu międzywojennego i wczesnych lat powojennych. Każdy z uczestników mógł zrobić pamiątkową fotografię w typie „monidło”. Odbyły się tradycyjne oczepiny i łapanie welonu oraz muszki. Po oczepinach podano tort weselny.
    Wesele przepełnione było rodzinną, radosną atmosferą, a to dzięki gronu stałych bywalców naszych imprez, którzy zawsze z niecierpliwością czekają na kolejne wydarzenia i aktywnie oraz pomysłowo włączają się w zabawę i organizację.
    Dziękujemy wszystkim za przednią zabawę. Parze młodych turystów z Poznania za tradycyjną, wielkopolską potrawę – „pyry z gzikiem”, którą przynieśli na ucztę weselną. Szczególne podziękowania kierujemy do orkiestry weselnej, czyli Andrzeja Juszko i Jerzego Gejdela – członków zespołu „Lotosy”, uroczej solistki Bogumiły Sołoniewicz oraz dziewczyn z zespołu „Exit” za przypomnienie dawnych pieśni weselnych z gminy Krynki. Dziękujemy Grażynie i Marianowi Baranowskim za upieczenie „korowaja”, pani Stanisławie Bach za udostępnienie portretu ślubnego rodziców i wszystkim, dzięki którym powstała wystawa zdjęć ślubnych.

Tekst na podst.Lucyna Jurkiewicz, fot. GOK w Krynkach

 

Zdjęcia


Tagi:powiat sokólskigok krynkiw podwórkuwesele jak dawniej

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.