galeria
Dziś w niewielkim, zabytkowym kościele w Kamiennej Starej wierni obchodzili uroczystości odpustowe ku czci świętej Anny. To jedno z ważniejszych wydarzeń religijnych w regionie. Po mszy świętej odbył się festyn rodziny. W wydarzeniu uczestniczył Łukasz Owsiejko, Członek Zarządu Powiatu Sokólskiego i Jerzy Białomyzy, wicestarosta.
Centralnym punktem uroczystości była msza odpustowa, która podobnie jak w poprzednich latach odbyła się przed kaplicą w Kamiennej Starej. Nabożeństwo było koncelebrowane przez kapłanów z okolicznych miejscowości, którzy razem z wiernymi uczcili świętą Annę. Przewodniczył jej Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. Liturgia była okazją do wspólnej modlitwy, refleksji oraz uczestnictwa w sakramentach. W jej trakcie podkreślano znaczenie św. Anny w życiu duchowym i codziennych trudnościach, z jakimi zmagają się wierni.
Święta Anna jest patronką matek, wdów, kobiet ciężarnych oraz tych, które pragną potomstwa. W tradycji chrześcijańskiej jest symbolem miłości rodzinnej, mądrości i ciepła domowego.
– Święta Anna była małżonką świętego Joachima, matką Maryi i babcią Pana Jezusa. Jej imię, znane również jako Hanna, wywodzi się z języka hebrajskiego. W Polsce nosi je ponad milion kobiet – wspominał w wygłoszonym kazaniu ks. Piotr Przesmycki, rezydent w Parafii Ofiarowania NMP w Różanymstoku.
Uroczystości towarzyszyły piękne dekoracje kwiatowe w kaplicy oraz na zewnętrznym ołtarzu, które dodawały uroku i podniosłości całemu wydarzeniu.
Po mszy odpustowej wierni wzięli udział w procesji, po czym, na placu przy kościele rozpoczął się festyn rodzinny. Został on zorganizowany przez gminę Dąbrowa Białostocka i Koło Gospodyń Wiejskich „Kamyczki”, przy współpracy z Powiatem Sokólskim, który reprezentował Łukasz Owsiejko, Członek Zarządu Powiatu Sokólskiego.
– Jestem ogromnie wdzięczny za możliwość uczestniczenia w obchodach święta św. Anny razem z tak liczną i zaangażowaną społecznością. Te wyjątkowe wydarzenie jest doskonałą okazją do pielęgnowania naszych regionalnych tradycji i kultury. Jako Powiat Sokólski staramy się wspierać inicjatywy, które integrują mieszkańców, wzmacniając więzi społeczne i budując poczucie wspólnoty – podkreślił Łukasz Owsiejko.
Festyn był pełen różnorodnych atrakcji, które przyciągały zarówno dzieci, jak i dorosłych. Dla najmłodszych przygotowano dmuchańce, na których dzieci mogły się bawić do woli, pokazy magika Łukasza Granta oraz pokaz sprzętu OSP. Dorośli mogli delektować się poczęstunkiem przygotowanym przez Koło Gospodyń Wiejskich „Kamyczki”, a najmłodszych gości zachwycały wata cukrowa i popcorn.
Festyn stanowił doskonałą okazję do integracji społeczności lokalnej oraz przyjezdnych, oferując wspólne spędzenie czasu w radosnej i rodzinnej atmosferze.
– Jest tu naprawdę fajnie i przyjaźnie. Polecam każdemu, choć raz przyjechać na nasz piknik i poczuć tę rodzinną atmosferę, która na nim panuje. To nie tylko świetny sposób na spędzenie niedzielnego popołudnia, ale również na integrację z innymi – mówiła Ewa, mieszkanka Kamiennej Starej.
Artur Gajlewicz, burmistrz gminy Dąbrowa Białostocka, podkreślił, że wydarzenie z roku na rok przyciąga coraz więcej ludzi.
– Odpust św. Anny jest już wieloletnią tradycją. Wydarzenie przyciąga mnóstwo ludzi, zarówno miejscowych, jak i tych, którzy przyjeżdżają w odwiedziny do swoich bliskich. Połączenie odpustu z festynem daje możliwość wspólnego spędzenia czasu i cieszenia się towarzystwem bliskich oraz znajomych – dodał burmistrz.
Kościół św. Anny w Kamiennej Starej jest wyjątkowym obiektem z racji swojego wieku. To najstarszy zachowany do dziś obiekt drewniany na Podlasiu. Najcenniejszym elementem zabytkowego wyposażenia świątyni jest przepiękny polichromowany ołtarz z 1610 roku, będący tryptykiem ze św. Anną z tego samego okresu. W pobliżu kościoła znajduje się grób, w którym spoczywają prochy generała Nikodema Sulika, jednego z polskich dowódców w bitwie pod Monte Cassino. Jego prochy oraz jego żony Anieli zostały sprowadzone z Londynu do Kamiennej Starej w 1993 roku i zgodnie z wolą rodziny pochowane przy kaplicy św. Anny, w otoczeniu kilkusetletnich lip. Te historyczne elementy przyciągają zarówno wiernych, jak i miłośników zabytków.
Sylwia Matuk
fot. Krzysztof Jacewicz