galeria
Blisko 1,2 mln zł zaległych podatków wpłacił do budżetu państwa właściciel jednej z firm zajmujących się prowadzeniem kursów nauki jazdy. Podlaska KAS podczas kontroli tego podmiotu wykryła, że nie zarejestrowano przychodów przekraczających 1 mln zł.
Kontrolę przeprowadzili funkcjonariusze z Podlaskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Białymstoku. Chodziło o podejrzenia, że właściciel jednej z działających w regionie firm organizujących kursy nauki jazdy, nie rejestruje na kasie i nie wykazuje w deklaracjach podatkowych części przychodów - poinformował w poniedziałek oficer prasowy podlaskiej KAS podkom. Maciej Czarnecki.
Wobec podmiotu wszczęto cztery kontrole celno-skarbowe obejmujące lata 2020-2023; okazało się, że firma nie zapłaciła łącznie ponad 1 mln zł należnego podatku PIT.
"Właściciel firmy zgodził się z ustaleniami kontroli, złożył korekty deklaracji PIT oraz deklarację w zakresie tzw. daniny solidarnościowej i wpłacił do budżetu blisko 1,2 mln zł zaległych świadczeń wraz z odsetkami" - dodał Czarnecki.
KAS przypomina, że do zapłaty daniny solidarnościowej zobowiązane są osoby fizyczne, których dochód przekracza 1 mln zł. Tacy podatnicy, oprócz podatku dochodowego, są zobowiązani zapłacić też 4 proc. nadwyżki od dochodu ponad 1 mln zł.
Danina jest przekazywana na Solidarnościowy Fundusz Wsparcia Osób Niepełnosprawnych. (PAP)