galeria
Karol Dziedziul wyyyylądował! Brawo! Za nim 4170 km w siodełku. Po 43 dniach intensywnego kręcenia wzdłuż granic Polski - przyszedł czas na odpoczynek, w końcu we własnym łóżku! Z twarzy nie schodził mu uśmiech, choć zmęczenie dawało o sobie bardzo znać. Na mecie nie mogło zabraknąć Jarka Łukaszuka z rodziną, dla którego Karol podjął wyzwanie, a które, jak sam mówił, z chęcią by powtórzył.
Przypomnijmy, że Karol swoją wyprawę połączył ze zbiórką funduszy na rzecz rehabilitacji Jarka, który po ciężkim komunikacyjnym wypadku doznał porażenia czterokończynowego.
Cały czas można wspierać finansowo rehabilitację Jarka: Fundacja Avalon - Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym, ul. Michała Kajki 80/82, lok. 1, 04-620 Warszawa, nr rachunku 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001, w tytule: Łukaszuk, 10767.
AT