galeria
Ponad 54 mln zł unijnych środków mogą otrzymać podlaskie gminy na inwestycje w gospodarkę wodno-ściekową na terenach wiejskich - poinformowano w piątek na konferencji prasowej. Pieniądze pochodzą z Krajowego Planu Odbudowy; nabór wniosków ruszy w grudniu.
Jak poinformował marszałek województwa podlaskiego Łukasz Prokorym, cała pula środków z KPO na inwestycje związane z gospodarka wodno-ściekową to 880 mln zł w całym kraju, z czego do Podlaskiego trafi ponad 54 mln zł.
"Zachęcam gminy do korzystania z tych pieniędzy. Mamy XXI wiek; są jeszcze w województwie podlaskim miejsca, które nie są podłączone do instalacji wodno-ściekowych" - mówił Prokorym. Podał, że nabór wniosków ruszy w grudniu, a środki będą mogły być wykorzystane na budowę takich instalacji lub poprawę jakości wody. Nabór będzie prowadzony od 11 grudnia 2024 do 10 stycznia 2025 roku.
Wnioski mogą składać gminy wiejskie i wiejsko-miejskie, związki międzygminne, spółki gminne, a inwestycje mają być realizowane na terenach wiejskich - poinformował dyrektor departamentu rolnictwa i rozwoju terenów wiejskich w podlaskim urzędzie marszałkowskim Andrzej Pleszuk. Środki można pozyskać m.in. na sieci zbiorcze zaopatrzenia w wodę, sieci zbiorcze odprowadzania ścieków, oczyszczalnie ścieków, stacje uzdatniania wody, przydomowe oczyszczalnie ścieków, ale też np. na wprowadzenie nowych technologii jak zdalnych liczników czy do zarządzania gospodarką wodno-ściekową.
Jak mówił, inwestycje otrzymają stuprocentowe finansowanie kosztów budowy, modernizacji czy rozbudowy. Minimalna wnioskowana kwota to 1 mln zł, maksymalna - 5 mln zł. Pleszuk wskazał, że środki można pozyskać na inwestycje już rozpoczęte (datą graniczną jest 1 lutego 2020 roku). Natomiast inwestycje trzeba zakończyć do 30 listopada 2025 roku.
Członek zarządu województwa podlaskiego Bogdan Dyjuk powiedział, że od kiedy Polska jest w UE, na rozwój terenów wiejskich w regionie wpłynęło ponad 900 mln zł, ale - jak podkreślił - mimo zainwestowanych tak dużych środków, nadal są potrzeby. Zauważył, że wsie w regionie są "rozdrobnione i rozproszone", nadal wymagają inwestycji w zakresie rozwijania sieci wodno-kanalizacyjnej, budowy kolejnych ujęć wody czy budowę przydomowych oczyszczalni ścieków. Ocenił, że pieniądze z KPO są niezbędne.
Także obecny na konferencji burmistrz Czyżewa Franciszek Kuczewski wskazał, że w jego gminie wciąż są potrzebne inwestycje w gospodarkę wodno-ściekową. Wskazał, że jedno z ujęć wody przestaje funkcjonować i trzeba zbudować nowe, a w związku z suszą wiele gospodarstw zgłasza brak wody w studniach. Mówiąc o inwestycjach w gospodarkę wodno-ściekową, zauważył, że oczyszczalnia ścieków jest wykorzystywana w 100 proc. i potrzebna jest nowa. Dodatkowo w związku z nowym obowiązkiem odbioru przez gminę ścieków ze wszystkich gospodarstw, tych ścieków przybywa, a nie ma możliwości ich przerobić. Żartował, że nawet gdyby cała kwota trafiła do jego gminy, to byłby w stanie "ją zagospodarować".(PAP)
Grafika: Pixabay