galeria
Wyjątkowymi kapliczkami może pochwalić się Parafia Rzymskokatolicka pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Starej Rozedrance. Pomysłodawcą przepięknych rzeźb, powstałych ze starych lip, jest proboszcz parafii ks. Jan Tulkis, który zachęca do odwiedzania parafii zarówno na co dzień jak i w święta.
Początki parafii sięgają roku 1919, gdy wierni uzyskali od bp. Jerzego Matulewicza pozwolenie na wybudowanie w Rozedrance Starej drewnianej kaplicy. Świątynię pw. Najświętszego Serca Jezusowego poświęcił dziekan sokólski, ks. Adam Białłozor. Dzięki jego poparciu i staraniom wiernych bp Matulewicz w 1922 roku utworzył w Rozedrance parafię. Mieszkańcy zabiegali o budowę kościoła murowanego. W roku 1927 gotowy był już projekt, wykonany przez inż. Piotrowskiego. Budowę rozpoczęto w 1931 roku, lecz w roku następnym prace przerwano. Wznowił je dopiero w 1936 r. ks. Stanisław Byliński, ale budowa wobec problemów natury techniczno-konstrukcyjnych została w 1938 roku ponownie wstrzymana. Dopiero po przeprojektowaniu wieży, sklepienia i dachu przez inż. arch. Pieńczykowskiego prace nad świątynią wznowił w 1938 roku ks. Ignacy Troska. 26 listopada 1939 roku kościół w stanie surowym został poświęcony, ale prace wykończeniowe trwały przez następne lata. Do parafii należą:miejscowości: Rozedranka Stara, Gnidzin 1 km, Hało 4 km, Jałówka 3 km, Jesienicha (leśniczówka) 6,5 km, Kantorówka 3,5 km, Lebiedzin 5 km, Mićkowa Hać 4 km, Podjałówka 3 km, Podkantorówka 3 km, Polanki 4,5 km, Rozedranka Nowa 2,5 km, Smolanka 1 km, Stary Szor 2,5 km, Wilcza Jama 3 km.
O szczegółach swojego pomysłu opowiedział proboszcz parafii w Starej Rozedrance, Ks. Jan Tulkis.
„Wokół plebanii, nieopodal kościoła, rosły stare, prawie 100-letnie lipy. Drzewa w środku były już spróchniałe, zagrażały bezpieczeństwu i mogłyby wyrządzić dużo szkód. Przy pomocy strażaków zostały ścięte, następnie wysuszone. Pomyślałem wtedy, aby dać drugie życie naszym parafialnym lipom. Były przecież świadkami powstawania naszej parafii. Zostały posadzone, gdy nasza wspólnota wiernych powstawała, wiec prawie sto lat temu. Początkowo myślałem, aby zrobić z nich drogę krzyżową, jednak nie wystarczyłoby nam funduszy. Zrodził się, wiec pomysł, aby z wyciętych drzew powstały kapliczki ze Świętymi, umieszczonymi wewnątrz wydrążonych lip. Udało się uzyskać siedem kapliczek w środku których umieszczone są figury świętych. Tuż przy Krzyżu Misyjnym znajdują się Matka Boska Bolesna oraz Święty Jan Apostoł, dalej Święty Florian-patron wykonywanych zawodów wiążących się z ogniem m.in. strażaków, hutników, kominiarzy, Święta Rita – uznawana do dziś za patronkę spraw beznadziejnych, Święty Józef Opiekun- patron chrześcijańskich małżeństw, rodzin oraz ludzi pracy i dobrej śmierci, Święty Michał Archanioł-patron policjantów, żołnierzy i małych dzieci, a także opiekun pielgrzymów, Święty Franciszek-patron ekologów, który miał duszę poety, kochał życie i naturę. Święci są dla nas przykładem i wzorem, jak dążyć do doskonałości i od nich właśnie się uczmy’’.
Kto był wykonawcą nowo powstałych dzieł ?
„Kapliczki to efekt rzeźbiarstwa w wykonaniu Pana Zenona Roszkowskiego oraz pomocnika Pana Andrzeja Bykowskiego. Nakreśliłem im mniej więcej, jak mają one wyglądać i w przeciągu kilku miesięcy projekt został zrealizowany. Natomiast postaci Świętych znajdujące się wewnątrz kapliczek, zostały sprowadzone z Nowej Soli, są to już gotowe figurki. Wszystkie kapliczki są podobnej wysokości, różnią się szerokością. Te, które zostały wykonane z niższej partii drzew, są szersze, natomiast z górnych części lipy, uzyskano rzeźby węższe”.
Kapliczki są czymś tak naturalnym w naszym krajobrazie, że często nie zastanawiamy się nad przyczynami ich powstania. Budowali je zwykli ludzie, nie z nadmiaru pieniędzy, ale z potrzeby serca. Stawiano je z wdzięczności za otrzymaną nieoczekiwaną łaskę, w podziękowaniu za wyleczenie z choroby, za uchronienie od głodu, powodzi, pożaru i od każdego innego nieszczęścia. Za wybawienie od niebezpieczeństwa, ale też stawiano je jako pokutę za popełnione grzechy. Były też wyrazem modlitwy za dusze nieszczęśliwych i niewinnie zamordowanych, znakiem upamiętniającym miejsce śmierci lub miejscem spoczynku ludzi, których nazwiska utonęły w głębinie czasu.
Pięknie w swojej książce „ Kapliczki i krzyże przydrożne” pisze Tadeusz Seweryn: „ są to, wiec-rozsiane w krajobrazie polskim - modlitwy ludu polskiego rzezane w drzewie lub kute w kamieniu, materializacja uniesienia serc pobożnych, (…) a także szczytowe osiągniecie polskiej sztuki ludowej, są wyrazem potrzeb duchowych człowieka”.
Trzeba także wspomnieć o zaangażowaniu materialnym. Kto sfinansował realizację tego dzieła ?
"Parafianie na mój pomysł zareagowali bardzo pozytywnie, od razu znaleźli się fundatorzy.Wszystkie kapliczki mają swoich ofiarodawców. Parafianie przychodzą i oglądają nowo usytuowane kapliczki. Mam nadzieję, że po epidemii, która obecnie trwa, będą również nas odwiedzać wierni spoza parafii, do czego bardzo zachęcam.
Jakie jeszcze ksiądz ma pomysły, co do parafii w najbliższym czasie ?
Planowane jest postawienie pomnika Chrystusa Króla Świata, z dwoma aniołami po bokach, usytuowanego naprzeciwko Misyjnego Krzyża. Chcemy, aby pomnik powstał na 100-lecie naszej Parafii. Wtedy też, poświęcone zostaną kapliczki. W dalszych planach jest też budowa krzyża dziękczynnego. Nasza parafia, Najświętszego Serca Jezusowego w Starej Rozedrance to niewątpliwie miejsca warte odwiedzenia, do czego jeszcze raz serdecznie zachęcam".
Warto więc czasem zwrócić uwagę na małą, niepozorną, czasami i skromną kapliczkę, by poprzez chwilę zadumy spojrzeć na radość lub smutek intencji jej powstania.
Serdecznie dziękuję za rozmowę.
Z Ks. Janem Tulkisem rozmawiała Agnieszka Sielewicz
Zdjęcia Agnieszka Sielewicz
Źródło: Archidiecezja Białostocka, Tadeusz Sewery „ Kapliczki i krzyże przydrożne”, Kamil Kowalczyk „Szlakiem kapliczek”