Śmieć i rządź

Śmieć i rządź

Wójt Nowego Dworu, Andrzej Humienny części Czytelników jest zapewne doskonale znany. To także rolnik, którego gospodarstwo bardzo dobrze prosperuje. Ma też jeden ukryty talent, mianowicie zna się na klonowaniu. Nie chodzi o kopiowanie żywych organizmów - Pan Humienny planuje sklonować Karcze. To znaczy, nie tak dosłownie, w Nowym Dworze nie pojawiły się nagle zwały śmieci. Ale pojawić się mogą. Otóż Pan Wójt, oprócz legendarnej już spalarni, planuje także stworzyć przetwórnię osadów pochodzących z oczyszczalni ścieków, wraz z zapleczem magazynowym. Magazyn odpadów niebezpiecznych, zakaźnych odpadów medycznych oraz pozostałości z oczyszczalni ścieków ma powstać kilometr (mierzyłem!) od zabudowań. Wójtowi najwyraźniej nie przeszkadza, że wszystkie pola uprawne w okolicy zostaną zanieczyszczone, a plonów z nich nikt nie będzie chciał kupić. Rozmawiałem na ten temat z mieszkańcami Nowego Dworu. Oto czego się dowiedziałem: Pan Kazimierz Łabieniec, Członek Zarządu Powiatu: Tu będą następne Karcze. Zapewnienia, że to będzie spełniało wszystkie wymogi ekologiczne - nie są wiele warte. Nie ma takiej możliwości, żeby filtry wyeliminowały wszystkie nieczystości, które będą się stąd wydobywać. Tu mogą powstać tzw. pola składowe jak w Karczach. Jeśli powstanie składowisko odpadów, to będzie się roznosić smród, a jeśli do najbliższych zabudowań jest kilometr, to będzie to odczuwalne. Karcze są oddalone o kilka kilometrów od Sokółki, a woń z wysypiska dociera. Wójt tłumaczy się nowymi miejscami pracy. Owszem, są potrzebne, ale nie za cenę zanieczyszczeń i smrodu. Mieszkaniec Nowego Dworu (nazwisko do wiadomości redakcji): Najgorsze, że Wójt i inwestor mówią ludziom tylko o spalarni, a wychodzi, że mają zwozić wszystkie śmieci, jakie by nie były. Łącznie z niebezpiecznymi. I to jest problem gorszy niż czyli Nowy Dwór i stare śmieci sama spalarnia i magazyn odpadów. Trudno uwierzyć też, że powstanie okręgowa stacja kontroli pojazdów. Tu przecież nie ma dobrego dojazdu ani infrastruktury. Obawiamy się, że to wszystko to piękne zapewnienia, tak jak w Karczach. Też było mówione, że będzie pięknie, a wiemy, jak jest. Jerzy Hrynkiewicz: W okolicy działki, na której ma powstać spalarnia, znajduje się naturalny ciek wodny, który podczas wiosennych roztopów wypełnia się wodą. To wszystko spływa w kierunku punktu poboru wody, z którego korzystają mieszkańcy gminy, a także do źródeł Biebrzy. Być może ten zakład będzie superekologiczny, ale w to nie wierzę, zwłaszcza że firma, która ma budować, jest odpowiedzialna za wysypisko w Karczach. Najwyraźniej dla Wójta Andrzeja Humiennego nie mają znaczenia tak przyziemne kwestie, jak możliwość zanieczyszczenia wody pitnej czy skażona natura. Jako człowiek na tak zaszczytnym stanowisku na pewno jest zaznajomiony z łacińską maksymą ,,divide et impera” (dziel i rządź!), którą stara się konsekwentnie realizować, przy czym - jak prawdziwy imperator - nie zwraca uwagi na konsekwencje.

 

Zdjęcia


Tagi:SokółkaPowiat Sokółskiisokolkanowy dwórwójttvsokolkaśmieci

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.