felieton: Sto dni do matury i jedna taka noc...

felieton: Sto dni do matury i jedna taka noc...

Sto dni do matury i jedna taka noc

Początki bywają modne...

Matura jest najważniejszym wydarzeniem w życiu kogoś, kto stoi na progu dorosłości. Dlatego bal maturalny również musi być wyjątkowy. Ale, ale! Ile to wszystko kosztuje? Ceny są naprawdę różne. Jeśli idzie o sukienki, łowczynie okazji mogą złapać ciekawy fatałaszek już za 100 złotych. Niektóre kiecki jednak mogą naprawdę nadwyrężyć portfele. Ach, i jeszcze... „trza być w butach na weselu...” Studniówka to nie wesele, ale niektórzy twierdzą, że jest to równie ważne wydarzenie. Dziewczyny nie mogą zapomnieć też o dodatkach, no i fryzurze oraz makijażu, paznokciach. Kolejne stówy lecą z portfela...

Chłopacy za to muszą stanąć przed starym jak świat dylematem: krawat czy mucha? Muchy nie można poluzować, ale za to nie dynda tak jak krawat, który najchętniej też by się napił rosołu. Zawsze możemy splunąć na modę nowoczesną i udać się na studniówkę w kontuszu i pasie słuckim. Akurat do tańca! (nie zapominajcie o szabli). Koszula powinna być biała, jeśli idzie o garnitur – powinniśmy postawić na klasyczny, czarny kolor.

Dziewczyny, jeśli nie postawią na ekstrawagancje i wydziwianie, mogą zamknąć rachunek całej kreacji w 400 złotych. Chłopacy, o dziwo - mogą zabulić nawet dwa razy więcej. Dobrze dopasowany garnitur niestety kosztuje.

Takie tango

A raczej polonez. Tylko gdzie można go zatańczyć? Dawno temu studniówki – przynajmniej niektóre - organizowano w szkołach. Dzisiejsi uczniowie mogą uważać, że jest to „straszny kwas”. Zresztą, nie każda szkoła ma do tego warunki. Dzisiaj wynajmuje się lokale w hotelach, sale bankietowe. Ceny są różne, ale 250 złotych za parę to norma.

Jazda, jazda, jazda…

Limuzyną? Czemu nie! Knock’em dead, darling! - jak to mawiają gwiazdy show biznesu.

Coraz częściej możemy zobaczyć licealistów, którzy chcą zrobić duże wrażenie. Pokazać klasę i wjechać z nią na parking. Koszty wynajmu limuzyny wahają się od 200 do 1000 zł. Liczone od godziny. Jeśli białym okrętem szos zechce jechać więcej niż jedna para, koszty takiej wycieczki zmaleją.

No cóż, na tę wyjątkową noc trzeba sporo wydać – magia kosztuje. Zupełnie jak w "Harrym Potterze". Ale taka noc zdarzyć się może tylko raz w życiu, prawda?

 

Sugarbomb

Tagi:felietonstudniówka

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.