Targowa jak rzeka...

Targowa jak rzeka...


Nadeszło kolejne lato, a z nim burze i towarzyszące im ulewy, w czasie których ulica Targowa w Sokółce, jak rzeka okresowa wypełnia się po brzegi krawężników rwącą wodą. Kilka lat temu była olbrzymia szansa, żeby zmienić tę sytuację uciążliwą dla mieszkańców Targowej, przedsiębiorców prowadzących tu działalność, kierowców poruszających się tym szlakiem, setek ludzi przewijających się przez poniedziałkowy rynek i wiernych podążających do kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Niestety, pomimo wielkiego i skutecznego zaangażowania Powiatu Sokólskiego ze Starostą Sokólskim Piotrem Rećko i całym Zarządem Powiatu na czele, który pozyskał olbrzymie środki na dofinansowanie przebudowy ul. Targowej i kanalizacji deszczowej, do realizacji zadania nie doszło. Dlaczego? Bo choć niemal wszyscy byli przekonani, że szansy na doprowadzenie do porządku tak ważnej części miasta, a tym samym przyniesienie ulgi jej mieszkańcom i użytkownikom nie można stracić, opieszałość i brak dobrej woli Pani Burmistrz Ewy Kulikowskiej tę szansę pogrzebała.
W wyniku postawy Burmistrz Kulikowskiej, Powiat Sokólski musiał zwrócić 3 mln zł, które pozyskał w roku 2018 z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych.
“Konsekwentnie, od początku realizacji tej inwestycji twierdziliśmy, że pozyskamy pieniądze na dofinansowanie dwóch zadań na ul. Targowej. Na jedno z zadań pozyskaliśmy środki w roku 2018 z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych - otrzymaliśmy dofinansowanie o wartości 3 mln. zł. Taka była wartość kosztorysowa zadania “A” – przebudowa ciągu drogowego (ul. Targowej).
Zadanie “B” - przebudowa kanalizacji deszczowej – budowa separatora i odprowadzenie wody z ⅓ części Sokółki do kanału Sokółka, z racji tego, że było to zadanie gminne, nie było objęte dofinansowaniem, bo takie były zasady tego programu. Jednak z chwilą, kiedy weszła ustawa o Funduszu Dróg Samorządowych sygnalizowaliśmy pani Burmistrz Kulikowskiej i Radzie Miejskiej w Sokółce, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż na zadanie “B”, a więc na dotyczące kanalizacji, w ramach w/w funduszu również otrzymamy dofinansowanie wysokości 50% czyli 1 mln. 200 tys. zł - taka jest po przetargu wartość zadania. Tak też się stało. Któregoś pięknego, lipcowego dnia otrzymaliśmy pismo od Dyrektor Stachowicz z Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego, że ta inwestycja została również objęta dofinansowaniem w minimum 50%. Pozyskaliśmy również te pieniądze, mamy na to dowód w postaci dokumentu.
Jednak z uwagi na opieszałość ze strony Gminy Sokółka, która nie podejmowała decyzji co do tego, żeby rozstrzygnąć pozytywnie ten przetarg - aby przekazać nam środki, najzwyczajniej w świecie w tej chwili już nie jest możliwe wykonanie tego zadania w pierwotnym przetargu, bo termin wykonania tego zadania był do 31 lipca 2019 r.
W prawdzie wykonawca - Pan Samborski, co dziwne, przedłużył związanie oferty do 15 sierpnia – co było dla nas zaskoczeniem, ale oczywiście to jest już po terminie wynikającym z przetargu. Czyli pan wykonawca od separatora i kanalizacji deszczowej dał tylko jasny sygnał, że on w dalszym ciągu jest gotowy wykonywać to zadanie. W tej chwili, skoro mamy te pieniądze i zadanie to zrealizować możemy w roku 2019 i 2020, jesteśmy gotowi, aby je realizować, ale nie ma innej drogi niż taka, że wkład własny wysokości 1 mln. 200 tys. zł, który pozostał – czyli po 600 tys. musimy dołożyć my (Powiat Sokólski) i Gmina Sokółka. Wysłałem pismo do pani Burmistrz informujące, że my w dalszym ciągu jesteśmy gotowi realizować tę inwestycję. Dlaczego mamy tyle cierpliwości i cały czas dajemy szansę Gminie Sokółka. Odpowiadam – dlatego, że zależy nam na Sokółce, na tym, żeby skonsumować te pozyskane z funduszu pieniądze i zrealizować to zadanie.
Do 15 sierpnia jest związanie oferty przez firmę UNIBEP i do 15 sierpnia Gmina Sokółka ma w dalszym ciągu czas, żeby podjąć decyzję co do współfinansowania zadania “A’. Mamy pieniądze od Wojewody. Po 15 sierpnia oczywiście będziemy musieli zdjąć to zadanie również z naszego budżetu. Prawdopodobieństwo wykonania tego zadania spadnie praktycznie do zera. Cały czas apelujemy do pani Burmistrz…
Dla mnie, z punktu widzenia Sokółczanina, człowieka, który całe życie przyjeżdżał na rynek sokólski z ojcem, wybudowanie parkingów i przebudowanie tej ulicy jest bardzo, bardzo ważne. (...) Czekamy na Gminę Sokółka cierpliwie, mam nadzieję, że 15 sierpnia jest tym “death line”. Jeżeli nie, zdejmiemy ul. Targową, wyślemy do pana Wojewody pismo, że niestety nie będziemy realizować tej inwestycji.” - mówił Starosta Sokólski Piotr Rećko na Sesji Rady Powiatu Sokólskiego dokładnie dwa lata temu - w lipcu 2019 r. Burmistrz Ewa Kulikowska zdania nie zmieniła, nie podjęła współpracy, zadanie zdjęto, a pozyskane pieniądze trzeba było zwrócić. Od tamtej pory na ulicy Targowej nic się nie zmieniło. Podobny problem z okresowym zalewaniem istnieje również na innych ulicach Sokółki. Mieszkańcy interweniują, proszą o pomoc, ale bez skutku. Burmistrz z większością w Radzie Miasta zamyka oczy na ten problem. Być może dlatego, że ma inne problemy na głowie: sprawę Karcz i szacowanie o ile można podnieść kolejne opłaty dla mieszkańców...
 

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.