galeria
O sobie:
Ukończyłem Akademię Wychowania Fizycznego w Białej Podlaskiej. Obecnie pracuję w Zespole Szkół im. Gen. Nikodema Sulika w Dąbrowie Białostockiej oraz w Zespole Szkół Zawodowych w Sokółce. Sportem interesowałem się od najmłodszych lat, najpierw z kolegami biegałem za piłką po podwórku, a później ze średnim powodzeniem grałem w piłkę nożną i ręczną w szkole. Zawsze chciałem trenować sporty walki. Moje marzenia spełniły się dopiero na studiach. W Białej Podlaskiej zetknąłem się z jednym z najlepszych trenerów taekwondo w Polsce - dr. Zbigniewem Bujakiem. O wyborze tej a nie innej sztuki walki zadecydowała jej dostępność na AWF-ie oraz charyzma i fachowość trenera. W ciągu pięciu lat studiów uzyskałem uprawnienia instruktorskie w tej dyscyplinie sportu, a wcześniej po 4 latach intensywnych treningów zdobyłem stopień mistrzowski I DAN. Po powrocie ze studiów w 2007 r. dzięki wsparciu MGOK-u w Lipsku oraz Dąbrowie Białostockiej utworzyliśmy w tych miejscowościach sekcje taekwondo.
Sukcesy:
Jeżeli chodzi o karierę zawodniczą była ona z racji późno rozpoczętych treningów krótka. Pomimo to w 2008 r. wywalczyłem brązowy medal podczas Pucharu Świata we włoskim Riva del Garda. Natomiast największym osiągnięciem w pracy trenerskiej był srebrny oraz brązowy medal wywalczone przez moje podopieczne podczas Mistrzostw Europy Juniorów. Ponadto w ciągu prawie 10 lat trenowani przeze mnie zawodnicy wywalczyli 3 tytuły mistrza Polski juniorów, dwukrotnie tytuły mistrza Polski juniorów młodszych oraz kilka srebrnych i brązowych medali podczas mistrzostw Polski w różnych kategoriach wiekowych. Jednak najważniejszą satysfakcją w pracy z młodzieżą jest to, że moi zawodnicy są ponadprzeciętnie ambitnymi i wytrwałymi młodymi ludźmi. Przykładem takiego niezwykłego hartu ducha jest ostatni udział Karoliny Budnik w Mistrzostwach Europy Juniorów, gdzie pomimo poważnej kontuzji świetnie reprezentowała nasz kraj. Ci młodzi ludzie spędzają na sali treningowej większość swojego wolnego czasu, a niektórzy z nich czynią tak od 8 lat! Ich sukcesy nie wzięły się z powietrza, tylko z poświęcenia, wybierania treningu, a nie dyskoteki, wyjazdów na zgrupowania, a nie na biwaki z przyjaciółmi, w końcu z hektolitrów wylanego potu, a często litrów przelanej krwi!
Praca trenerska:
Planując pracę trenerską stawiam sobie różne cele, dzieląc je na krótko, średnio i długookresowe.W przypadku celu średniookresowego jest to praca nad utworzeniem sekcji w nowych miejscowościach, m.in. w Sokółce. Najważniejszym celem długookresowym jest rozwój sportów walki w naszym powiecie oraz powiększenie swoich własnych kwalifikacji. Moim największym marzeniem w roli trenera jest wychowanie mistrza świata.
Jak motywuję
: Nie ma uniwersalnej recepty, która zmotywowałaby wszystkich zawodników. Do każdego z moich podopiecznych podchodzę indywidualnie, analizuję jego możliwości i szukam sposobu dotarcia do niego. Na wysokim poziomie sportowym największe rezerwy pozostają w sferze psychiki. W związku z tym często uczestniczę w różnego rodzaju szkoleniach i konferencjach z zakresu psychologii sportu. Zdobytą tam wiedzą staram się w jak najlepszy sposób pomóc moim podopiecznym.