Barbara Karolczuk Zakład fryzjerski „Afrodyta”
Jak sprawowała się Pani stażystka?
Bardzo dobrze, była u mnie drugi raz. Pierwszy raz - na praktykach ze szkoły w maju, a później na stażu z projektu. Wzięłam ją ponownie, co znaczy, że wszystko jest OK. Była bardzo aktywna, otwarta na ludzi, szybko nawiązywała kontakt.
Czy Pani jest otwarta na kolejnych stażystów?
Powiem szczerze, że na początku byłam niezdecydowana i trochę przerażona, bo to jest jednak duża odpowiedzialność. Trzeba tę młodą osobę czegoś nauczyć, trzeba też nadzorować jej pracę, trzeba mieć na to czas. Większość fryzjerów ma takie odczucia i reaguje odmową. Szybciej przyjmują osoby, które mają swój zakład stosunkowo niedługo, niż starzy fryzjerzy.
Klienci nie bali się oddać w ręce stażystki?
Bali się (śmiech). Bały się też same młode fryzjerki, stresem jest na początku nawet założenie peleryny ochronnej. Dlatego trzeba trochę popracować, zanim da się im nożyczki do ręki i pozwoli wykończyć fryzurę od A do Z.
Czy trudno jest zdobyć praktykę?
Fryzjerstwa nie da się nauczyć, trzeba to mieć we krwi. Jeśli człowiek jest w jakiś tam sposób artystą i lubi to, co robi, to sam do tego dojdzie metodą prób i błędów, a nawet obserwując. Kiedy ja się uczyłam, musiałam obserwować i sama się przez to nauczyłam, jak ściąć włosy, żeby dobrze się układały. Teraz tłumaczę to swoim praktykantkom.
Stażystka Angelika Szulewska.
W której klasie jesteś?
Chodzę do czwartej klasy. W szkole uczymy się podstaw. Bardzo dużo nowych, praktycznych rzeczy nauczyłam się tutaj. Przygotowania stanowiska pracy, mycia głowy, wykańczania fryzur, pracy z klientem. Z książki bym się tego nie nauczyła. Uczymy się pewnych rzeczy na warsztatach, ale jednak w salonie z klientem to co innego niż praca na manekinie. Dużo łatwiej jest w zakładzie fryzjerskim i o wiele więcej można się nauczyć, nawet obserwując.
Czy trudno jest zdobyć pracę w salonie w Sokółce?
W Sokółce jest bardzo ciężko zdobyć pracę, a nawet załatwić praktykę. Niektórzy tłumaczą się tym, że nie chcą sobie wyrabiać konkurencji.
Wysłuchała: P.A. Zalewska
