galeria
30 czerwca, w drugi dzień półkolonii grupa 23 podopiecznych Stowarzyszenia na Rzecz Wspierania Osób Niepełnosprawnych ,,Pod Skrzydłami'' wybrała się pod opieką wychowawców: p. Beaty Żółtko. Beaty Boguszewskiej, Beaty Mozolewskiej, Katarzyny Bubieniec, Małgorzaty Hołowni-Iwanow na pogranicze Podlasia i Mazowsza do Ciechanowca. Celem wyprawy było Muzeum Rolnictwa im. Ks. Krzysztofa Kluka. Kierownikiem wycieczki była p.Beata Tur. Muzeum mieści się na terenie blisko 20- hektarowej posiadłości rodziny Starzeńskich.
W pierwszej kolejności zwiedziliśmy dworską wozownię, gdzie prezentowane są zabytkowe powozy i pojazdy zaprzęgowe z XIX i XX w. W kolejnym pomieszczeniu obejrzeliśmy jedną z największych w Polsce wystaw zabytkowych ciągników, lokomobil i silników. Wszystkie są odrestaurowane i sprawne. To unikatowe egzemplarze w skali kraju, a zabytkowe silniki poszukiwane są przez muzea i kolekcjonerów na całym świecie. Następnie mogliśmy się wyciszyć w Świątyni pod wezwaniem Wszystkich Świętych wzniesionej w 1865r . Dalej udaliśmy się do wiejskiej chaty wyrobnika- najbiedniejszego mieszkańca wsi wybudowanej w 1851r. W zabytkowej obórce obok spotkaliśmy przesympatyczne czarne owce- wrzosówki. Kolejna większa już chata składała się z 3 izb mieszkalnych, sieni i komory. Po drodze do kolejnej zagrody mijaliśmy muzealną pasiekę uli. Ta zagroda drobnoszlachecka czyli budynek mieszkalny w otoczeniu budynków gospodarczych to już prawdziwe wiejskie obejście. Następnie zwiedziliśmy chatę dworkową szlachty zagrodowej, gdzie znajduje się ganek, 5 pomieszczeń i komora. Kolejnym obiektem był dwór myśliwski z 1858r, dawniej własność rodziny Potockich. Znajdują się w nim 2 wystawy: pierwsza poświęcona prezentacji życia i twórczości malarza Ignacego Pieńkowskiego, druga przeniosła nas w bajkowy świat tradycji wielkanocnych Ciechanowskiego Muzeum Pisanki z blisko dwoma tysiącami okazów. Każda pisanka to małe dzieło sztuki, przy niektórych ciężko uwierzyć, że mogła je wykonać ręka ludzka. To trzeba zobaczyć! Kolejnymi obiektami, które zwiedziliśmy był młyn wodny i wiatrak. Miejscem w Muzeum, w którym odczuwa się obecność patrona ks. Kluka- przyrodnika. jest ogród roślin leczniczych. Niesamowite wrażenie wywarły na nas pawie, które hodowane są na terenie muzeum ze swoimi pięknymi piórami.
Była to bardzo ciekawa i pouczająca wycieczka. Pobyt w Muzeum sprawił, że zatrzymaliśmy się w czasie wiele lat temu....
Małgorzata Hołownia-Iwanow