galeria
W zeszłą niedzielę zawodnicy Sokólskiego Klubu Kolarskiego rozpoczęli sezon startowy wyścigiem z cyklu Maratonów Kresowych.
- Marcowa aura zmusiła sztab szkoleniowy do modyfikacji rocznego planu treningowego SKK i treningi rowerowe na świeżym powietrzu odbywały się sporadycznie, a o wiele więcej czasu niż zakładano przeznaczono na treningi zastępcze. Jednak wszyscy w regionie mieli podobne warunki, trzeba więc powiedzieć, że na tle konkurencji wypadliśmy bardzo dobrze. Forma jeszcze nie jest najwyższa, ale o to właśnie chodzi, aby szczyt możliwości wysiłkowych przypadł na imprezy docelowe, jak na przykład na czerwcowe Mistrzostwa Polski - mówi Piotr Kirpsza, trener SKK Sokół.
Tradycyjnie, jak podczas wszystkich wyścigów z serii Maratonów Kresowych, do wyboru było kilka dystansów. Sokółczanie ścigali się na dystansach półmaratonu (32,5 km) i mini (7,5 km).
Jaś Kazimierowski, podobnie jak z większości wyścigów z serii MK, przywozi medale. Nie inaczej było i tym razem. Ten zdolny 11-latek tylko o nieco ponad 20 sekund przegrał rywalizację o srebrny medal i musiał zadowolić się brązem. Warto podkreślić, że Jaś rozpoczął sezon dzień wcześniej podczas wyścigu w ramach Małej Ligi XC w Józefowie pod Warszawą. Sokółczanin przegrał bój o złoto tylko ze swoim starszym o ponad półtora roku imiennikiem, posiadającym tytuły mistrza i wicemistrza Polski MTB.
Najmłodszy kolarz Sokólskiego Klubu Kolarskiego - zaledwie 8-letni Miłosz Chadukiewicz - daleko w tyle zostawił konkurentów i z dużą przewagą wygrał rywalizację w kategorii chłopców do lat 8.
Kamil Rećko, mimo jeszcze młodego wieku, pierwsze kroki na Maratonach Kresowych ma już dawno za sobą. Teraz bardziej niż zbieranie doświadczenia liczy się w jego przypadku zaliczanie kolejnych miejsc na podium. W Białymstoku udało się mu sięgnąć po brązowy medal w kategorii chłopców w wieku od 9 do 10 lat. W połowie stawki w tej samej kategorii uplasował się Jan Chadukiewicz, który podobnie jak swój młodszy brat Miłosz, debiutuje na wyścigach kolarskich.
Najbardziej utalentowana młoda kolarka z SKK Sokół - Nikola Gliniecka - nie pozostawiła złudzeń rywalkom i pewnie wygrała w swojej kategorii wiekowej, jak i w kategorii Open. Młoda zawodniczka wyjechała więc z Białegostoku z dwoma złotymi krążkami.
Te wszystkie osiągnięcia najmłodszych kolarzy zaowocowały drugim miejscem w klasyfikacji drużynowej na dystansie mini.
Najszybciej spośród zawodników SKK Sokół z dystansem półmaratonu poradził sobie Marcin Rećko. Zajął on 48. miejsce Open, a w swojej kategorii Junior był 7.
Ernest Greś był w "generalce" nieco niżej od Marcina, mimo to udało mu się sięgnąć po srebro w kategorii Orlików. Wśród kobiet swoją wysoką dyspozycję potwierdziła Anna Jarosz. W Białymstoku wywalczyła trzecie miejsce w kategorii Kobiety Junior.
Najwyżej sklasyfikowany spośród zawodników SKK startujących w półmaratonie w kategorii młodzik był Dawid Żygieło, który stanął na najniższym stopniu podium. Piąte miejsce wywalczył Radosław Struczewski a 9. - Sebastian Sawoń.
Najstarszy z zawodników SKK - Karol Giełda - dojechał do mety na 37. pozycji w swojej kategorii.
Kolejne zawody z cyklu Maratonów kresowych odbędą się dopiero 24 czerwca w Międzyrzeczu Podlaskim. Tymczasem najprawdopodobniej na początku maja w Sokółce zostanie rozegrany wyścig kolarski w formie czasówki.
tekst. Mariusz Bykowski
fot. Marek Kulikowski