Zdecydowane NIE dla spalarni w Nowym Dworze!

Zdecydowane NIE dla spalarni w Nowym Dworze!

Na ostatniej sesji Rady Gminy Nowy Dwór radni po raz kolejny podejmowali temat spalarni odpadów niebezpiecznych. Miałaby ona powstać nieopodal Nowego Dworu, około kilometra od ostatnich zabudowań w stronę miejscowości Chworościany. Jej działalność polegałaby na spalaniu rocznie około 24 tys. ton odpadów niebezpiecznych i innych, w tym substancji medycznych i weterynaryjnych. Jej roczny plan zakłada także przetwarzanie 50 tys. ton osadów ściekowych komunalnych i przemysłowych. Takie ilości odpadów niosą także ze sobą wzmożony ruch samochodów ciężarowych, które będą je dostarczać do spalarni.
    Budowa spalarni budzi ogromne emocje wśród mieszkańców, którzy kolejny raz licznie przybyli na sesję, by wyrazić swój sprzeciw. Jak podkreślają, obawiają się o zdrowie swoich rodzin oraz skażenie środowiska. Duże kontrowersje budzi fakt, że inwestorem jest Leszek Mentel – białostocki przedsiębiorca, dość dobrze znany z działalności w sokólskich Karczach oraz obietnic o nowoczesnym zakładzie, który miał tam powstać, a jedyne, co powstało, to góra zalegających śmieci.
    Głos w tej sprawie zabrała Maria Bosteels, jedna z inicjatorek komitetu przeciw spalarni. Jak przekonywała, jej powstanie stworzy realne zagrożenie dla mieszkańców, choćby ze względu na wzmożony ruch. "Z opinii otrzymanej z RDOŚ-u wynika, że w ciągu roku ilość pojazdów dowożących odpady do spalarni wyniesie 8841, co daje 37 pojazdów na dobę. Nasze drogi są w kiepskim stanie, a przecież te samochody będą musiały po nich jeździć".
    Wójt Nowego Dworu Andrzej Humienny tłumaczył, że ma jeszcze czas na podjęcie decyzji. "Dostałem dwie opinie pozytywne, jedną z Sanepidu w Sokółce, a drugą z RDOŚ z Białegostoku. Decyzję środowiskową mam wydać do połowy lutego, jaką wydam, tego jeszcze nie wiem, ale zapewniam, że wszyscy się o niej dowiedzą".
    W spotkaniu uczestniczył także Członek Zarządu Powiatu Sokólskiego Kazimierz Łabieniec, który przekonywał wójta do podjęcia decyzji zgodnej z wolą mieszkańców. "Panie wójcie, wszystko w pana rękach. Na pierwszym spotkaniu inwestor powiedział wprost, że jeżeli wójt zdecyduje, że inwestycja ma nie powstać, to on się od razu wycofa. Dlaczego pan nie sprawdził, jaką działalność prowadzi pan Mentel i czy ma środki finansowe na budowę, a przede wszystkim - czy można mu zaufać".
    Wzburzeni mieszkańcy chętnie zabierali głos i wyrażali swoją negatywną opinię w sprawie planowanej inwestycji. Po dyskusji pełnej emocji przystąpiono do głosowania. Radni opowiedzieli się przeciw inwestycji, a jedynie dwoje z nich wstrzymało się od zagłosowania zgodnie z wolą mieszkańców - radna Anna Rygasiewicz oraz przewodniczący rady Jerzy Sulima. (fot. powyżej)
    "Szkoda, że dziś zabrakło tego decydującego głosu. Mieszkańcy liczyli na to, że wójt zadeklaruje, jaką decyzję podejmie" - podsumowała Maria Bosteels.

Ł. Mucuś

Zdjęcia


Tagi:nowy dwórspalarnia

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.