„Żeby uczniowie ze szkoły średniej - byli tak zaangażowani jak seniorzy!”

„Żeby uczniowie ze szkoły średniej -  byli tak zaangażowani jak seniorzy!”

EDUKACJA ZA BONY - KURS DLA SENIORÓW:

Obsługa komputera - System operacyjny Windows,Pakiet Office i Internet. Komputer w domu i w pracy.

„Żeby uczniowie ze szkoły średniej - byli tak zaangażowani jak seniorzy!”

      Grupa seniorów z Sokółki od maja do lipca spotyka się regularnie w Zespole Szkół Rolniczych im. mjr Henryka Dobrzańskiego-Hubala, ażeby zdobyć lub rozszerzyć swoją wiedzę z zakresu obsługi komputera i Pakietu Office oraz poznać tajniki Internetu i komunikacji za jego pośrednictwem. Oprócz przyswajania nowej wiedzy, spotkania obfitują w nowe znajomości i są interesującą formą spędzenia wolnego czasu.

            Koordynatorem wsparcia finansowego „Bony Na Szkolenia” wśród seniorów jest ZWIĄZEK EMERYTÓW, RENCISTÓW I INWALIDÓW W SOKÓŁCE, który odpowiada za informowanie o projekcie i wspomaga rekrutację chętnych.

 

        Kolejną grupę seniorów uczestniczących w w/w kursie odwiedziliśmy pół godziny przed rozpoczęciem zajęć z myślą, że poczekamy na nich żeby nie przeszkadzać w wykładach. Ku naszemu zdziwieniu na sali było już kilka osób. Podłączali laptopy, dyskutowali. W oczekiwaniu na wykładowcę wicedyrektora ZSR w Sokółce Marka Andrzejewskiego, który uczy informatyki, zadaliśmy kilka pytań kursantom. W poprzedniej grupie były same panie, w tej znajdowało się wielu panów. Jedna z seniorek-uczennic na pytanie: co skłoniło ją do zapisania się na kurs, odpowiedziała szczerze: „Bo nie mam co zrobić z wolnym czasem. Bo chcę pobyć z ludźmi, nie siedzieć sama w bloku i przy okazji czegoś się nauczyć. Informacje o 'Bonach na Szkolenia' znalazłam w gazecie. Nie pracuję już zawodowo, więc każdy termin mi odpowiadał”.

 

Pani Lila:

        Niektóre, konkretne rzeczy trzeba poznać od podstaw i pan Marek po trzy, cztery razy podchodzi i tłumaczy, jak ktoś nie zrozumie, tak, że ja jestem bardzo zadowolona. Przedtem chodziłam na inny kurs, na którym nic się nie nauczyłam, no a teraz zdecydowanie - tak.

Czy ma Pani w domu komputer?

        Tak, dzisiaj nawet przyniosłam go ze sobą na zajęcia, żeby lepiej go poznać i nauczyć się pracować na swoim laptopie.

Korzystała Pani wcześniej z Internetu?

        W domu tyle o ile. Wiedziałam jak sprawdzić rozkład pociągów, kiedy wybierałam się do sanatorium. Co tam jeszcze - „Pudelek” - plotki o aktorach sobie włączałam, wiadomości na różnych portalach. Miałam jakieś tam doświadczenia. Mąż trochę poduczył, trochę sama.

To pani razem z mężem uczestniczy w szkoleniu?

        Tak, chodzimy razem.

A co Państwa skłoniło do skorzystania z „Bonów na szkolenia”?

        Chciałam się nauczyć konkretnych, praktycznych rzeczy np. zgrywać piosenki z komputera na pendrive. Nie umiałam tego, ale już się nauczyłam. Mam taki malutki głośniczek i jak na pendrive sobie ponagrywam piosenki - to biorę go ze sobą i jadę rowerem do lasu.

A skąd Pani się dowiedziałam o tym szkoleniu?

        Siostra mi powiedziała, bo ona działa „u emerytów”*. Ona też chodzi, obie jesteśmy, ona też z mężem. Jest kilka małżeństw w naszej grupie, na pewno w innych grupach też.

Czy poleciłaby Pani znajomym takie zajęcia?

        Oczywiście, polecam i zachęcam wszystkich. Polecam też nauczycieli, którzy uczą nas wszystkiego od podstaw, praktycznych rzeczy. Byłam na innym kursie, gdzie tłumaczono nam jak dysk jest zbudowany, z czego i inne poważne techniczne sprawy. Nas to nie interesuje, nie jest nam ta wiedza potrzebna, my nie będziemy budować komputerów. Chcemy umieć wykonać praktyczne, przydatne w życiu operacje. Jeszcze będę pytać wykładowcę: jak kupić bilety przez Internet, jak zgrywać płyty na pendrive, jak przegrywać zdjęcia z komputera na pendriva itp.

Czyli komputer w dzisiejszych czasach je bardzo potrzebny w domu?

        Tak, jest potrzebny. Ja kiedyś nie miałam, syn przywiózł po wnukach i nabraliśmy chęci, kupiliśmy laptop.

Pan Stefan:

Mając taki przyrząd - jak ja nazywam chociażby ten laptop, oszczędzam dużo przy przekazywaniu pieniędzy, opłatach. Robię dużo operacji finansowych. Wcześniej spłacałem pożyczki, teraz robię przez Internet wszystkie podstawowe opłaty. Po co chodzić gdzieś tam, stać w kolejkach. Mam swoje konta, jestem zalogowany w bankach… to jest wygoda.

A czy komunikują się Państwo przez internet ze znajomymi, rodziną?

        Przez Skype rozmawiamy. Mamy kuzynów w Wilnie, na Białorusi, w Turcji, przez Internet mamy z nimi łączność bezpłatną. Mamy mniej więcej ustalone godziny, w których możemy porozmawiać, widzimy się i rozmawiamy.

Kiedy zaczęli Państwo korzystać z Internetu, komputera?

        Ok. 10 lat temu. Najpierw syn ze Szczecina przekazał nam swój komputer w prezencie, ale to był już trochę stary model. Później w promocji, w Białymstoku kupiłem ten laptop, który mamy tu ze sobą. Teraz znów trzeba wymieniać na nowy.

Sami Państwo robili pierwsze kroki na komputerze, czy może syn pomógł?

        Wnuk nauczył. Potrafi ze Szczecina zadzwonić i tłumaczyć, co i jak - Dziadek to i to musisz przycisnąć.... Gry mi ściągnął ze Szczecina przez Internet.

Wykładowca kursu Marek Andrzejewski

Czy według Pana seniorzy w dzisiejszych czasach faktycznie są cyfrowo wykluczeni?

        Zdecydowanie błędne pojęcie. Przynajmniej w przypadku osób z tych grup, z którymi pracujemy. Nie można o nich powiedzieć, że są cyfrowo wykluczeni. Owszem, nie jest łatwo w tym wieku poznawać nowe techniki informatyczne, natomiast jak widzę stopień zaangażowania tych państwa, to stwierdzenie “cyfrowo wykluczeni” jest całkowicie nieadekwatne.

Jak wygląda praca z grupą seniorów w porównaniu do pracy z młodzieżą?

        Jeżeli chodzi o chęci do nauki to na pewno są one większe niż wśród młodzieży. Powiem szczerze, że ja podziwiam tych państwa…, że im się chce - pierwsza rzecz, że chcą poznać tajniki, wprawdzie nie są to jakieś szalenie rozszerzone informacje na temat działania komputera i podstawowych programów komputerowych, ale że mają chęć i potrafią tę wiedzę w pewien sposób zgłębić. Poza tym u nas pracuje się bardzo przyjemnie. W większości przypadków jest to na wstępie praca ogólna, a potem indywidualna z każdym uczestnikiem kursu, bo jednak już oczy nie te i dłonie nie tak sprawne. Ja osobiście bardzo lubię pracować indywidualnie i to mi się podoba.

Jak radzę sobie seniorzy?

        O to musi pani kursantów spytać - jak sobie radzą, czy są jakieś postępy, czy nie ma. Ja je widzę, nie wiem, a czy państwo widzą?

W tym momencie do rozmowy włącza się jedna z kursantek.

- Pan Marek wykłada bardzo dobrze, mówi prostym językiem, który do każdego dociera, tylko czasem nie od razu nasze głowy to łapią. Trzeba nam po dwa, trzy razy powtarzać to samo. Jest bardzo wytrzymały i cierpliwy, super!

Czyli głód wiedzy u seniorów jest potężny?

        Na pewno poznanie tych najprostszych spraw związanych z komputerem przynosi pewne efekty. Kursanci, jeśli w domu będą mieli komputer, będą mogli z niego dowolnie korzystać. Dzisiaj uczymy się zakładać pocztę elektroniczną. Każdy założy sobie swoją. To jest wspaniały komunikator generalnie ze wszystkimi.

Czyli według Pana kursy takie jak ten są potrzebne?

        Zdecydowanie. Uważam, że to jest bardzo dobry pomysł, ale powinien być realizowany w dłuższym okresie czasu.

Czy uważa Pan, że istnieją ograniczenia wiekowe, jeśli chodzi o uczenie się nowych rzeczy?

        Nie ma absolutnie. Ja bym życzył sobie, żeby nasi uczniowie ze szkoły średniej byli tak zaangażowani jak ci państwo. Jeszcze raz powtarzam: ja tych ludzi podziwiam.

*w Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Sokółce

 

materiał: Patrycja A. Zalewska

 

      Powiat Sokólski pozyskał środki finansowe w wysokości 50 156 092,80 zł na realizację projektu pt. „Zintegrowany program rozwoju systemu kształcenia ustawicznego zorientowanego na jakość i potrzeby regionalnej gospodarki w ramach poddziałania 3.2.1 oraz 3.2.2” współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego na lata 2014-2020, Osi Priorytetowej III Kompetencje i kwalifikacje, Działanie 3.2 Kształtowanie i rozwój kompetencji kadr regionu. Całkowita wartość projektu wynosi 55 728 992,33 zł. W jego ramach realizowane będą równocześnie dwa programy: Pozaszkolne formy kształcenia dorosłych. Rozwój kompetencji językowych, technologii informacyjnych i komunikacyjnych (TIK) oraz wsparcie wybranych form kształcenia ustawicznego zgodnie z potrzebami regionalnej gospodarki. Projekt realizowany jest przez Powiat Sokólski (lider) w partnerstwie z: Miastem Białystok, Powiatem Białostockim oraz Podlaskim Centrum Edukacji i Analiz „ORDO” Sp. z o.o. Jego celem jest podniesienie kompetencji i kwalifikacji 4 721 osób dorosłych zamieszkałych na terenie powiatu sokólskiego, białostockiego im. Białystok.

            Wsparcie finansowe w postaci „bonu na szkolenie” skierowane jest do osób pracujących, biernych zawodowo, bezrobotnych, uczących się lub studiujących, które z własnej inicjatywy są zainteresowane podjęciem kształcenia na: kwalifikacyjnych kursach zawodowych, kursach umiejętności zawodowych, studiach podyplomowych, szkoleniach w zakresie technologii informacyjnych i komunikacyjnych oraz języków obcych. Ze względu na duże zainteresowanie projektem nabór wniosków prowadzony jest etapowo (informacje o naborze za pośrednictwem strony internetowej www.bonynaszkolenia.pl) do wyczerpania środków, nie dłużej jednak niż do 30 czerwca 2020 r.

Zdjęcia


W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.