Na bardzo urozmaiconej i suchej trasie ścigali się w zeszłą niedzielę w Tykocinie kolarze z Sokólskiego Klubu Kolarskiego Sokół. Po raz pierwszy w tym małym, urokliwym miasteczku zorganizowano Maraton Kresowy MTB.
Bardzo mocny okazał się Jaś Kaźmierowski, który na stosunkowo krótkiej trasie (6 km) zdołał z dużą przewagą pokonać swoich oponentów z Rosji i Białorusi i tym samym stanąć na najwyższym stopniu podium zarówno w swojej kategorii wiekowej jak i kategorii Open.
W rywalizacji chłopców do lat 10 z dobrej strony pokazał się Miłosz Chadukiewicz, który wywalczył 5. miejsce. W starszej kategorii "Żak" jego brat Janek uplasował się tuż za podium - na 4. miejscu. Wyścigu pechowo nie ukończył Jakub Fiedorowicz.
Do rywalizacji na dystansie półmaratonu (32 km) przystąpiło trzech zawodników SKK Sokół. Michał Bałdowski w swojej kategorii wiekowej może pochwalić się 17. miejscem w bardzo silnie obsadzonej stawce. Tymczasem Daniel Chadukiewicz wjechał na metę jako 28. zawodnik w starszej kategorii wiekowej. Najlepszy wynik osiągnęła tu Anna Jarosz, która sięgnęła po brązowy medal w kategorii kobiet.Z koronnym dystansem zmagał się z kolei Mariusz Nadany. 29-letni zawodnik Sokólskiego Klubu Kolarskiego niespełna 60-kilometrową trasę pokonał w 2 godziny i 33 minuty, co dało mu 18. lokatę w kategorii Open i 9. pozycję w kategorii Mężczyzn M2.
To drugi wyścig z cyklu Maratonów Kresowych w tym sezonie, w którym udział biorą zawodnicy z SKK Sokół. Kolejne zmagania zaplanowano na 1 maja w Niemenczynie na Litwie.
Podczas gdy część zawodników rywalizowała na trasie w Tykocinie, kilkuosobowa grupa kolarzy szlifowała formę na zgrupowaniu w Błaskowiźnie. Pagórkowate tereny Suwalszczyzny stanowią dobre fundamenty pod przygotowanie wydolnościowe zawodników.
Zdjęcia: Marek Kulikowski/Maratony Kresowe
Mariusz Bykowski, prezes SKK Sokół
