Sokólski budżet na 2016r. Rada Miejska uchwaliła 30 grudnia ubr. w dramatycznych okolicznościach. Dramat polegał na tym, że budżet zaproponowany przez burmistrz Ewę Kulikowską okazał się całkowicie nierealny do wykonania. W budżecie nie wzięto po uwagę inwestycji proponowanych przez radnych w ich okręgach wyborczych. Radni najlepiej wiedzą, czego potrzebują wyborcy. Tymczasem burmistrz zaproponowała księżycowe inwestycje, m. in. budowę biblioteki za 4 mln zł, OPS przeniesiony do Buchwałowa do budynku Agromechu (chyba tylko po to, żeby żaden potrzebujący pomocy do OPS-u nie dotarł). W planach była także adaptacja budynku Agromechu na mieszkania socjalne na terenie przemysłowym (trujące sąsiedztwo Sagi), z którego mieszkający tam ludzie za wszelką cenę chcą uciekać. W tej sytuacji zdesperowani radni przygotowali alternatywny budżet uwzględniający realne oczekiwania i potrzeby mieszkańców. Budżet proponowany i uchwalony przez radnych jest pierwszym takim przypadkiem w historii sokólskiego samorządu. Przez 25 lat radni uchwalali projekty budżetowe burmistrzów, teraz wzięli budżet i potrzeby zwykłych ludzi w swoje ręce. Nie mieli innego wyjścia, ponieważ pani burmistrz nie stąpa realnie po ziemi. Budżet powstał dzięki intensywnej pracy przewodniczącego Rady Daniela Supronika, przy wsparciu radnych: Marka Awdzieja, Mariusza Bienasza, Piotra Borowskiego, Antoniego Cydzika, Antoniego Czaplejewicza, Krystyny Gołko, Andrzeja Łukaszewicza, Mariana Rozmysłowicza, Jerzego Saciłowskiego, Michała Tochwina, Tomasza Tolki. Budżet radnych obejmuje około 50 inwestycji. W pierwszym kwartale br. miały być zrobione projekty, w następnym kwartale miały być ogłoszone przetargi na wykonanie inwestycji. Mamy końcówkę drugiego kwartału. Nie ma nawet projektów, nie mówiąc o przetargach. A gdzie wykonanie? Przy tak żółwim tempie pracy burmistrz Kulikowskiej nie ma co liczyć na to, że budżet 2016r. zostanie wykonany. Przykłady inwestycji: przebudowa ulic: Norwida, Wojska Polskiego, Baczyńskiego, Mikołajczyka, Nadrzecznej, Zdrojowej, Lelewela, Krótkiej, modernizacja przedszkoli, budowa kanalizacji sanitarnej w ulicy Kresowej, Kłopotowskiego, budowa chodników na ul. Cichej, Nadrzecznej, Stawowej, Wspólnej, Wierzbowej, Spokojnej, Poprzecznej, modernizacja szkoły w Boguszach, Geniuszach i Szkoły Podstawowej nr 1 w Sokółce, budowa łącznika ulicy Wesołej, Fabrycznej i Słonecznej z Grodzieńską, budowa drogi we wsi Moczalnia Stara, Podkamionka, Plebanowce, budowa infrastruktury lekkoatletycznej na stadionie, rozbudowa placu zabaw przy pomniku Piłsudskiego, budowa siłowni napowietrznej przy ZSI, modernizacja boisk przy szkołach. Radni zainicjowali też w swoich okręgach (w ulicach: Polnej, 1-go Maja, Białostockiej i Warszawskiej) rozbudowę sieci ciepłowniczej, tzn. położenie w ulicach głównych rur i podłączeń. Burmistrz Kulikowska przed rokiem obiecała też przygotowanie programu niskoemisyjnego, rok minął, projektu uchwały w tej sprawie nie ma. Mieszkańcy bloku przy ul. Warszawskiej pytają radnych, czy mają na zimę kupować opał, czy mogą liczyć na ciepło z kotłowni miejskiej? Przy tak żółwim tempie pracy burmistrz Kulikowskiej, będą ten opał kupować do kaflowych pieców chyba do końca kadencji. Radni są przerażeni tym, że w sprawie budżetu nic się nie dzieje. Pytają, czy burmistrz przypadkiem nie sabotuje budżetu na 2016r. Ot, takie dziecinne zagrywki pani burmistrz, które chyba nie przystoją osobie na tym stanowisku?
Antoni Cydzik
